Wypij: Mówienie dziś, jak będzie wyglądał rząd po wyborach, jest niepoważne

Wypij: Mówienie dziś, jak będzie wyglądał rząd po wyborach, jest niepoważne

Dodano: 
Michał Wypij (Porozumienie)
Michał Wypij (Porozumienie) Źródło: PAP / Leszek Szymański
Wybory trzeba wygrać, a robi się to dobrym programem, a nie licytacją jedynek czy dzieleniem stanowisk ministerialnych – mówi poseł Porozumienia Michał Wypij w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Dużo się mówi o wspólnym starcie polityków opozycji z jednej listy. Pojawiła się jednak krytyka Porozumienia. Wiele osób uważa, że państwa ugrupowanie nie powinno być częścią tej koalicji i nowego rządu. Jak pan odpowie na stawiane zarzuty, że m.in. byliście częścią ekipy, która niszczyła demokrację w Polsce?

Michał Wypij: Żeby tworzyć rząd, najpierw trzeba wygrać wybory. Dyskusje o tym w tej chwili, dzielenie skóry na niedźwiedziu świadczą tylko o niedojrzałości niektórych polityków.

Jednak dla wielu wyborców działania Porozumienia mogą być niezrozumiałe. Nieco ponad rok temu wciąż byliście częścią ekipy rządzącej.

Dla nas interes Polski jest najważniejszy. Proszę pamiętać, że to Porozumienie nie zgodziło się na nielegalne wybory kopertowe, na zarzynanie polskiej przedsiębiorczości w postaci Polskiego Ładu, na Lex TVN i nie będziemy zgadzać się na żadne działania, które nie będą służyć Polsce. To musi być dla wszystkich jasne. Jednak mówienie dziś, jak będzie wyglądał rząd po wyborach, które jeszcze nie są wygrane, brzmi bardzo niepoważnie.

A czy Porozumienie będzie częścią wielkiej koalicji na opozycji? To ważne pytanie, bowiem już na samym początku widać spore tarcia. Szef Lewicy domaga się podziału stanowisk, krytykują go liderzy PSL i PO.

Wyżej wspomniane przykłady i dyskusja są odzwierciedleniem tego, jak się wyborów nie wygrywa. Polacy dziś oczekują programu, wizji, propozycji dla Polaków oraz koncepcji na przyszłość Polski.

Jednak czy o listach wyborczych już teraz powinna być rozmowa?

Powtórzę. W mojej ocenie dziś jest czas na rozmowy o programie i wizji dla Polski. O tym, co konkretnie chcemy zaproponować Polakom. Kwestia jednej czy dwóch list jest kwestią techniczną. Wybory trzeba wygrać, a robi się to dobrym programem, a nie licytacją jedynek czy dzieleniem stanowisk ministerialnych.

Tylko czy uda się połączyć np. konserwatywne koncepcje programowe Porozumienia i lewicowe ludzi Włodzimierza Czarzastego? Przecież to dwa inne spojrzenia na świat.

To prawda, jednak ja sam w życiu bym nie pomyślał, że Prawo i Sprawiedliwość będzie realizować tak skrajnie socjalistyczne programy gospodarcze i w istocie zdradzi swoich wyborców. Będziemy budować przyszłość z tymi, którzy będą stawiać na polską gospodarkę, miejsce Polski w Unii Europejskiej, silną pozycję w NATO oraz tymi, którzy zdają sobie sprawę, że Polski szczególnie wobec agresji Rosji na Ukrainie, nie stać na słaby rząd, który izoluje nas na arenie międzynarodowej.

Czytaj też:
80 polskich firm jest gotowych do współpracy przy budowie elektrowni jądrowej
Czytaj też:
Poseł Konfederacji prowadził samochód bez uprawnień? Policja bada sprawę

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także