Zalewska o reparacjach: Byliśmy przygotowani na taką reakcję Niemiec
  • Łukasz ŻygadłoAutor:Łukasz Żygadło

Zalewska o reparacjach: Byliśmy przygotowani na taką reakcję Niemiec

Dodano: 
Anna Zalewska, Poseł do PE, Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów
Anna Zalewska, Poseł do PE, Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów Źródło: BRIGITTE HASE/EP/EU
Polska nie odpuści tej sprawy. Zajęło nam kilka lat, żeby przygotować merytoryczny dokument i zdawaliśmy sobie sprawę, że to może być nawet dziesięcioletnia batalia – mówi europoseł PiS Anna Zalewska w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Polski europoseł Radosław Sikorski popełnił w serwisie Twitter wpis, na który zareagował Departament Stanu USA. Jak pani komentuje zachowanie byłego szefa MSZ?

Anna Zalewska: To jest kompromitacja nie tylko dla Radosława Sikorskiego, ale też dla całej jego formacji w Polsce i Parlamencie Europejskim. Sikorski z ramienia Europejskiej Partii Ludowej jest przewodniczącym – uwaga – grupy Unia Europejska-Stany Zjednoczone. On zdyskwalifikował unijne relacje z USA. Nikt sobie nie wyobraża, że ten polityk PO, który ten wpis usunął, ale za niego nie przeprosił, zachowa stanowisko przewodniczącego. Przypominam, że Sikorski prowadził wywód na ten temat, z którego miało wynikać, że ma rację. W jaki sposób ten człowiek miałby w tej chwili reprezentować Unię Europejską na forum Stanów Zjednoczonych? To jest absolutnie niemożliwe.

Czy będzie odwołany z tej funkcji?

Został poproszony przez europosłów za pośrednictwem serwisu Twitter o dobrowolną rezygnację. Nie zareagował i udaje, że nie widzi tego, choć prowadzi całą swoją politykę na Twitterze, co wszyscy obserwujemy. W związku z tym będziemy formułować – czego nie lubimy, bo to jest Polak – wniosek o jego odwołanie, ponieważ Sikorski sam wykluczył się z grona osób odpowiedzialnych.

Europoseł Dominik Tarczyński wskazuje, że polscy europosłowie mieli upominać przewodniczącą KE Ursulę von der Leyen ws. niewypłacania środków z KPO dla Polski. Czy pani spotkała się z podobną sytuacją?

Tak, a ich koledzy z grupy, którzy nie są Polakami, ale są przez nich inspirowani, stosują różnego rodzaju groźby i szantaże na piśmie pod adresem Polski, ale też wobec pani komisarz von der Leyen. Pamiętamy, że po jej wizycie w Polsce i podpisaniu umowy dotyczącej KPO, pojawił się pisemny wniosek pod jej odwołaniem. Podczas debaty, polscy europosłowie jak Róża Thun grozili przewodniczącej, że jest ostrzeżenie, bowiem Polska pod żadnym pozorem nie może otrzymać tych środków.

Czy w pani ocenie przewodnicząca KE odpowie w jakiś sposób za swoje słowa pod adresem Włochów? Pytanie to jest ważne, ponieważ w przyszłym roku mamy wybory parlamentarne w Polsce i podobne ataki mogą się pojawić.

Chciałabym to zostawić na ten moment Włochom. To oni powinni zareagować, są gospodarzem tych emocji. Poczekajmy na ich reakcję, która nastąpi najpewniej po uformowaniu rządu. Zresztą już sami Włosi pokazali jak reagują na tego typu groźby i sformułowania pani komisarz.

Szef MSZ podpisał notę dyplomatyczną ws. reparacji. Jego niemiecka odpowiedniczka wskazuje, że temat reparacji jest zamknięty. Czy ten temat może być wykorzystywany przez Niemców do ataków za pomocą struktur UE?

Polska nie odpuści tej sprawy. Zajęło nam kilka lat, żeby przygotować merytoryczny dokument i zdawaliśmy sobie sprawę, że to może być nawet dziesięcioletnia batalia. To proces długotrwały, jednak jesteśmy to winni Polakom i zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że na naszą notę będzie taka reakcja, co zresztą widać było po naszym ministrze, który słowa niemieckiej polityk przyjął ze spokojem. Będziemy robić, co w naszej mocy, żeby otrzymać zapłatę za niemieckie szkody i mamy nawet sojuszników w postaci Greków. Będziemy nieprawdziwą historię o nieokreślonym narodzie nazistów, którzy dokonali zniszczeń i kradzieży odkłamywać, mówiąc, że to byli Niemcy i należy rozliczyć się z przeszłością.

Czytaj też:
Ziobro: Von der Leyen pokazuje Polsce gest Kozakiewicza
Czytaj też:
Szefernaker: Rząd PiS realizuje politykę państwa opiekuńczego

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także