Jaka przyszłość Sikorskiego? Budka wyjaśnia

Jaka przyszłość Sikorskiego? Budka wyjaśnia

Dodano: 
Przewodniczący klubu KO Borys Budka i europoseł PO Radosław Sikorski
Przewodniczący klubu KO Borys Budka i europoseł PO Radosław Sikorski Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Borys Budka ocenił, jaka będzie przyszłość polityczna Radosława Sikorskiego.

– O tym, czy Radosław Sikorski będzie w rządzie, zdecyduje lider partii i koalicjanci. Teraz nie rozmawiamy o tym, co będzie po wyborach – skomentował Budka w czwartek na antenie Programu 3. Polskiego Radia.

W audycji szef KO był pytany o konsekwencje wobec byłego szefa polskiego MSZ, a obecnie europosła Platformy Obywatelskiej po głośnym wpisie w sprawie awarii gazociągów Nord Stream.

Wpis Sikorskiego

Radosław Sikorski napisał na Twitterze na temat wycieków gazociągów Nord Stream: "Thank you, USA". Post zilustrował zdjęciem, na którym było widać gaz bulgoczący na powierzchni morza. Po tym, jak spadła na niego fala krytyki, i to nie tylko w Polsce, usunął tweet. Na skutki zachowania europarlamentarzysty PO nie trzeba jednak było długo czekać. Przedstawiciel Rosji w Organizacji Narodów Zjednoczonych Wasilij Nebenzia podziękował bowiem Sikorskiemu podczas Rady Bezpieczeństwa, posługując się wpisem polskiego polityka. – Natychmiast po zdarzeniu były minister spraw zagranicznych Polski Radek Sikorski zamieścił na Twitterze zdjęcie wycieku, otwarcie dziękując Stanom Zjednoczonym za ten sabotaż. Napisał: "Dziękuję, USA" – powiedział Wasilij Nebenzia. Aby uwiarygodnić przekaz, podkreślił, że europoseł Radosław Sikorski jest mężem Anne Applebaum, czyli "osoby mającej dostęp do kręgów władzy w Waszyngtonie".

W czwartek, 6 października w radiowej "Trójce" Borys Budka był pytany o to, czy w związku z głośną wpadką, Radosław Sikorski może zostać wykluczony przy nominacjach do rządu, jeśli opozycja wygra przyszłe wybory parlamentarne. Przewodniczący KO zaznaczył jednak, że na razie trzeba rozmawiać o bieżących interesach Polski. – Donald Tusk jest ostatnią osobą, która rozmawiałaby z kimkolwiek o personaliach – zauważył Budka. I podkreślił, iż "Sikorski powinien przewidzieć konsekwencje swojego wpisu", a także zaznaczył, że "zamieszczony tweet był nieodpowiedzialny".

Czytaj też:
Trzaskowski premierem przyszłego rządu? Schetyna odpowiada
Czytaj też:
Komorowski: Gdybym był w PO, to by do tego nie doszło

Źródło: Polskie Radio Program 3
Czytaj także