Poseł: Od prezentacji premiera w PowerPoincie do zamrożenia cen daleka droga

Poseł: Od prezentacji premiera w PowerPoincie do zamrożenia cen daleka droga

Dodano: 
Poseł Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (L) i działaczka Lewicy Dorota Olko
Poseł Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (L) i działaczka Lewicy Dorota Olko Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Pułap maksymalnej ceny prądu jest niewystarczający – uważa Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Ceny energii to marże spółek energetycznych – dodaje.

Rząd przekazał, że maksymalna cena prądu dla odbiorców wrażliwych oraz mikro, małych i średnich firm ma wynieść 785 zł za MWh. Szczegóły premier Mateusz Morawiecki zaprezentował podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Wskazał, jakie są jego zdaniem dziś przyczyny rekordowo wysokich cen energii.

Dziemianowicz-Bąk: Pułap cen prądu niewystarczający

W ocenie poseł Lewicy Agnieszki Dziemianowicz-Bąk pułap maksymalnych cen energii jest niewystarczający.

Polityk wypowiedziała się w tej sprawie w czwartek rano na antenie Polsat News. Jak zaznaczyła, zamrożenie cen energii jest wprawdzie krokiem w dobrym kierunku, ale samorządy i przedstawiciele podmiotów wrażliwych mieli nadzieję, że pułap będzie niższy.

Poseł wyraziła też sceptycyzm, co do faktycznej realizacji zapowiedzi szefa rządu. – Od prezentacji premiera w PowerPoincie do faktycznego zamrożenia cen droga bardzo daleka. Ja uwierzę, jak zobaczę zaznaczyła Dziemianowicz-Bąk.

Marże spółek energetycznych

Polityk Lewicy przypomniała, że Sejm uchwalił już ustawę o maksymalnych cenach węgla - 966 złotych za tonę i niewiele z tego wyszło w praktyce. W związku z tym, jak argumentowała, rządowe ulgi i mechanizmy pomocowe powinny być finansowane m.in. "z kieszeni spółek energetycznych", które, jak podkreśliła, generują "horrendalne zyski", narzucając "ogromne marże".

– Premier Morawiecki próbuje nam wszystkim wmówić, że ceny energii zależą od cen węgla, od cen handlu emisjami. Tymczasem dane wskazują, że nawet 70 proc. cen energii to są właśnie marże spółek energetycznych. Najwyższy czas, by te marże ograniczyć, by sięgnąć po środki z tych zysków i po prostu sfinansować tańszą energię dla gospodarstw domowych, szpitali, szkół, samorządów – powiedziała Dziemianowicz-Bąk.

Jak dodała grupa posłów Lewicy zwróciła się do NIK o kontrolę na giełdzie towarów energetycznych. – Mamy przekonanie, że coś tu jest nie tak. Jeżeli rok temu marże stanowiły ok. 11 proc. cen energii, a dziś stanowią 72 proc. cen energii, to co się takiego wydarzyło. Chcę, żeby na to pytanie odpowiedziała Najwyższa Izba Kontroli – dodała posłanka Lewicy.

Czytaj też:
Poseł Lewicy: Morawiecki staje w jednym szeregu z neonazistami
Czytaj też:
Manifestacja samorządowców ws. cen energii. "Możemy powstrzymać gigantyczne podwyżki"

Źródło: Polsat News
Czytaj także