Erdogan: W pokoju nie będzie przegranych

Erdogan: W pokoju nie będzie przegranych

Dodano: 
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan Źródło: PAP/EPA / Radek Pietruszka
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan mówi w Astanie o tym, że na wojnie nie ma wygranych, a w pokoju przegranych.
W Astanie odbyła się Konferencja nt. Interakcji i Budowy Środków Zaufania w Azji (CICA). Udział w niej wzięli przywódcy m.in. Turcji, Rosji oraz Kasachstanu. Na marginesie wydarzenia doszło do spotkania dwustronnego Władimira Putina i Recepa Tayyipa Erdogana.

– Naszym celem jest zatrzymać rozlew krwi tak szybko, jak to możliwe. Zawsze mówiłem, iż pokój może być osiągnięty tylko poprzez dyplomację – podkreślił Erdogan, nawiązując do trwającej od 24 lutego wojny na Ukrainie.

Prezydent Turcji zaznaczył, że w wojnie nie będzie wygranych, a w pokoju nie będzie przegranych. – Z drugiej strony, nasze intensywne wysiłki z ONZ i stronami konfliktu, by wyeliminować negatywne skutki wojny spotkały się z docenieniem na całym świecie – powiedział.

Jak podaje rp.pl, prezydent Turcji nawiązał tu do tzw. Porozumienia Stambulskiego czy też porozumienia zbożowego, na mocy którego od 22 lipca z ukraińskich portów nad Morzem Czarnym wypływają statki ze zbożem i produktami rolnymi.

Recep Tayyip Erdogan wspomniał też o wymianie jeńców między Rosją a Ukrainą, do której doszło pod koniec września. –Naszym celem jest wykorzystanie okoliczności i zapewnienie, że rozlew krwi zostanie zatrzymany tak szybko, jak to możliwe – podkreślił.

Doradca Kremla: Rosja chce negocjować, ale się nie narzuca

Jurij Uszakow, doradca Kremla, zasugerował, że Rosja jest gotowa do rozmów z USA. – Nigdy nie odmawiamy negocjacji ani żadnych innych przydatnych kontaktów międzynarodowych. Nigdy nie odpychamy wyciągniętej ręki – powiedział Uszakow. – Ale jeśli czujemy i rozumiemy, że partner nie chce się spotykać z tego czy innego powodu, nie narzucamy się – dodał.

Był to komentarz do wypowiedzi prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena na temat możliwości spotkania z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem na marginesie szczytu G20 na wyspie Bali w Indonezji.

Czytaj też:
Szef unijnej dyplomacji przyznaje się do błędu. "Nie wierzyliśmy USA"

Źródło: rp.pl
Czytaj także