Uwagę mediów przykuł fragment wypowiedzi prezesa PiS ze spotkania "z wyborcami" w Puławach. Jarosław Kaczyński stwierdził, że sklepy Żabka być może zostaną odkupione. – Idziemy w tym kierunku – powiedział.
Kosiniak-Kamysz: Obłudne hasła Kaczyńskiego
Słowa lidera obozu rządzącego komentują także politycy. Podczas zorganizowanej w czwartek konferencji prasowej o sprawę został zapytany Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Wczorajsze spotkanie w Puławach jest niezwykle znaczącym, bo odkrycia, które tam padły ze strony prezesa Kaczyńskiego są epokowe. Dotyczące węgla brunatnego i braku jego szkodliwości, dotyczące właśnie próby nacjonalizacji kolejnej spółki – mówił poseł.
Kosiniak-Kamysz nie wróży rządowi sukcesu w tym zakresie. – Wydaję mi się, że skończy się z Żabką tak, jak z daniną Sasina, wiele zamieszania, może nawet spadki na giełdach, ale żadnych działań w tym kierunku nie będzie. Holding spożywczy nie funkcjonuje, nie ma stabilności cen produktów rolnych dla producentów, nie ma polityki żywnościowej w Polsce, nie ma zagwarantowanego bezpieczeństwa żywnościowego. A rzucanie haseł, że teraz kupimy Żabkę i wszystkim wszystkiego najlepszego, jest po prostu bałamutne i obłudne – powiedział polityk ludowców.
Komentarz Żabki
Przypomnijmy, że Żabka to działająca w Polsce sieć handlowa, licząca – według oficjalnych danych – ponad 8 tys. placówek. Jej właścicielem jest fundusz CVC Capital Partners.
Stacja telewizyjna TVN24 poprosiła przedstawicieli sklepów o komentarz do słów Jarosława Kaczyńskiego. "Relacjonowana wypowiedź nie odnosi się do żadnego konkretnego procesu z naszym udziałem, więc nie mamy podstaw do jej komentowania" – podało biuro prasowe sieci Żabka.
Krajowa Grupa Spożywcza
Wypowiedź Kaczyńskiego na temat Żabki była elementem odpowiedzi na pytanie o działalność Krajowej Grupy Spożywczej.
Polityk ocenił, że Grupa "nie jest dla Polski, generalnie rzecz biorąc, korzystna". – Nie mogę mówić w jednym wystąpieniu wszystkiego, ale wśród naszych zadań, które deklarowaliśmy, było takie: odbijanie najbardziej strategicznych części naszej gospodarki z rąk kapitału zewnętrznego. W ogromnej mierze nam to się udało. I to w dalszym ciągu postępuje, choćby w tej chwili jest już chyba podjęta decyzja, że sieci elektryczne linii kolejowych (...) zostaną w bardzo krótkim czasie odkupione. Od jednego z funduszy amerykańskich –powiedział prezes PiS.
Czytaj też:
Prezes PiS: Mamy dzisiaj starcie porównywalne z 1989 rokiem