"Kaczyński ma obsesję". Mocne słowa prof. Dudka

"Kaczyński ma obsesję". Mocne słowa prof. Dudka

Dodano: 
Donald Tusk (L) i Jarosław Kaczyński (P) w Sejmie
Donald Tusk (L) i Jarosław Kaczyński (P) w Sejmie Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Zdaniem prof. Dudka Jarosław Kaczyński "ma obsesję na punkcie Tuska". – Ja myślę, że to się w pełni rozwinęło po katastrofie smoleńskiej – ocenia.

– Jarosław Kaczyński – co właściwie powiedział – uważa Tuska za współwinnego śmierci osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. I raz to jest oczywiście w konwencji spisku z Putinem i zamachu, czasem łagodniej, tylko w wersji takiego służalczego, co widzieliśmy przed chwilą, stosunku do Rosji. Ale tak czy owak dla Jarosława Kaczyńskiego Donald Tusk jest współwinny tej śmierci i myślę, że od tego momentu ten konflikt nabrał już nie tylko charakteru normalnej rywalizacji politycznej, która już była wcześniej, lecz także czegoś szalenie osobistego, personalnego – mówił prof. Dudek w rozmowie z "Super Expressem".

Zdaniem politologa to jest już temat "nie dla politologa,ale dla psychologa". – Może kogoś innego na „p", ale już nie chcę się rozwijać w tym kierunku – dodał.

W dalszej części rozmowy wykładowca UKSW stwierdził, że Donald Tusk okazał się sprawny, skuteczny wywalczył sobie stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej, tym samym "budząc niekłamaną wściekłość właśnie Jarosława Kaczyńskiego i PiS tym, że zdołał coś takiego osiągnąć". – Tutaj powiedzieć, że PiS jest opętany zazdrością, to jest chyba trafna diagnoza – stwierdził.

Kaczyński uderza w Tuska

W ostatnich dnia prezes PiS stwierdził, że początkowo Tusk miał zostać szefem Komisji Europejskiej, ale unijne elity szybko zorientowały się, że ówczesny polski premier "nie nadaje się" na to stanowisko.

– On [Tusk - przyp. red.] na przewodniczącego KE się nie nadaje, nawet w porównaniu z tym przewodniczącym, który tam miał różne takie kłopoty, nazwijmy je zdrowotnymi. Nawet w porównaniu z nim się nie nadawał. Jednak to stanowisko dostał, nie mniej cena dla nas za to była bardzo wysoka, bo niczego tam nie załatwił dla Polski, a w pewnym momencie zaczął mocno szkodzić – powiedział Jarosław Kaczyński.

Zdaniem szefa PiS, Tusk chciał być "dużym misiem" i dlatego podporządkował polską politykę pod wytyczne z Berlina. Te zaś zakładały dobre relacje z Rosją, w związku z czym "oczywiście Polska też musiała dobrze z Rosją".

Czytaj też:
Zwycięstwo Tuska. W nowym sondażu Platforma wygrywa z PiS-em
Czytaj też:
"Etyczny bandyta". Ostre słowa Kukiza o Tusku

Źródło: Super Express
Czytaj także