• Olivier BaultAutor:Olivier Bault

Izraelski trik

Dodano: 
Jair Lapid
Jair LapidŹródło:PAP/EPA / Atef Safadi
Izrael opowiedział się za Ukrainą, ale broni jej nie dostarczy. Przynajmniej jeszcze nie teraz.

Dzisiaj poinformowano, że Iran przekazuje pociski balistyczne Rosji. Nie ma wątpliwości, jakie stanowisko powinien zająć Izrael w tym krwawym konflikcie. Nadszedł czas, aby Ukraina otrzymała również od nas pomoc militarną, taką jak ta, której udzielają jej USA i państwa NATO” – napisał na Twitterze w połowie października izraelski minister ds. diaspory Nachman Szaj. Na reakcję strony rosyjskiej nie trzeba było długo czekać. Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, aktualnie zastępca szefa Rady Bezpieczeństwa Rosji, ostrzegł od razu, że jeśli Izrael dostarczy broń Ukrainie, to „zniszczy stosunki polityczne między obydwoma krajami”. Rząd Ja’ira Lapida szybko odciął się od wypowiedzi ministra Szaja, informując, że choć potępia działania Rosji, to nie zamierza dostarczyć broni Ukrainie, i że będzie się, jak do tej pory, ograniczać do niesienia pomocy humanitarnej i przyjmowania uchodźców z Ukrainy. Uchodźcy ci to tak naprawdę kilkanaście tysięcy ukraińskich Żydów, którzy mogą osiedlić się w Izraelu, oraz kilka tysięcy nieżydowskich Ukraińców, którzy otrzymali azyl na czas ograniczony.

W rozmowie z brytyjskim dziennikiem „Telegraph” w maju minister ds. absorbcji imigrantów Penina Tamanu-Szata twierdziła, że zamierza sprowadzić do Izraela 100 tys. ukraińskich Żydów. „Uważam, że 100 tys. to ambitny cel, ale jeśli zamknę się w 60 tys., to będzie to duże osiągnięcie” – powiedziała izraelska minister etiopskiego pochodzenia.

Do Izraela wyemigrowało w tym roku także ok. 26 tys. rosyjskich Żydów, a kolejnych 35 tys. złożyło wniosek, aby móc pójść ich śladem. Jednym z powodów słabego angażowania się Izraela po stronie Ukrainy jest właśnie to, że ok. 1,1 mln obywateli tego kraju pochodzi z byłego Związku Sowieckiego.

Izrael obawia się także o los rosyjskich Żydów – po tym, jak rosyjski minister sprawiedliwości wystąpił w tym roku do sądu o likwidację rosyjskiego oddziału Agencji Żydowskiej na rzecz Izraela, czyli organizacji syjonistycznej ułatwiającej emigrację Żydów do Izraela.

To niejedyny problem. Od kilku lat sytuacja polityczna w Izraelu jest bardzo niestabilna – co chwilę upadają koalicje rządowe i odbywają się kolejne wybory. Ostatnie zaplanowano na 1 listopada, niecałe półtora roku od poprzednich.

Artykuł został opublikowany w 44/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także