Polska kupuje więcej niż Chiny. "Ratujemy niemiecką gospodarkę"

Polska kupuje więcej niż Chiny. "Ratujemy niemiecką gospodarkę"

Dodano: 
Samochody. Zdj. ilustracyjne
Samochody. Zdj. ilustracyjne Źródło: Unsplash / Nabeel Syed
Polska w tym roku istotnie przyczyniła się do poprawy niemieckiego PKB – wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego Niemiec dotyczących handlu zagranicznego towarami.

Analizując dane Destatis dziennikarz Business Insider Polska Jacek Frączyk przyjrzał się polsko-niemieckim relacjom handlowym.

Z danych wynika, że w ub. roku gospodarka Niemiec jeszcze minimalnie rosła i było to możliwe głównie dzięki Polsce, która podreperowała Niemcom sporą część PKB poprzez handel zagraniczny. Jednocześnie spadł import znad Wisły i był to jeden z największych spadków wśród kluczowych partnerów handlowych Niemiec.

Co ciekawe, Polska jest obecnie większym odbiorcą niemieckich towarów niż Chiny. Eksport z Polski do Niemiec spadł o 3,5 proc. w listopadzie, głównie przez fabryki motoryzacyjne produkujące części do niemieckich samochodów.

Business Insider: Polska ratuje niemiecką gospodarkę

W okresie od stycznia do listopada niemiecki eksport do Polski wzrósł o 2,7 mld euro, co stanowi wzrost o 3,7 proc., podczas gdy import z Polski zmniejszył się o 2,6 mld euro, czyli o 3,5 proc. W rezultacie tak zwany eksport netto, będący składową PKB, poprawił się dla Niemiec w relacjach z Polską o 6,3 mld euro. Warto przypomnieć, że niemiecki PKB wzrósł w trzecim kwartale bieżącego roku jedynie o 0,1 proc. rok do roku.

Importujemy z Niemiec więcej niż Chiny

Jeśli chodzi o eksport niemiecki, większe wzrosty rok do roku niż w przypadku Polski odnotowano jedynie w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Od stycznia do listopada eksport do USA wzrósł o 3,3 mld euro, osiągając wartość 150 mld euro. Tymczasem Polska przebiła już Chiny jako jeden z największych odbiorców niemieckich towarów — wartość sprowadzonych przez Polskę towarów wyniosła 87 mld euro, podczas gdy Chiny sprowadziły ich za 84 mld euro.

W samym listopadzie Niemcy wysłali do Polski towary o łącznej wartości 8,2 mld euro, natomiast do Chin jedynie za 6,7 mld euro – podał Destatis. W przypadku Polski oznacza to spadek o 1,9 proc. rok do roku, podczas gdy eksport do Chin zmniejszył się aż o 21,9 proc.

W gronie dziesięciu największych rynków niemieckiego eksportu w listopadzie wzrost odnotowano jedynie w przypadku Stanów Zjednoczonych (+1,2 proc. rok do roku), a mniejszy spadek niż w relacjach z Polską miał miejsce jedynie w przypadku Szwajcarii (-1,4 proc.). Zarówno w listopadzie, jak i w całym okresie jedenastu miesięcy, Polska zajmowała czwarte miejsce na świecie wśród odbiorców niemieckiego eksportu.

Kupujemy niemieckie samochody

Z danych GUS wynika, że Polska w ciągu dziesięciu miesięcy 2024 roku znaczną część wydatków przeznaczyła na zakup niemieckich samochodów. Wydatki na samochody osobowe z silnikiem benzynowym wzrosły o 97 proc. rok do roku, osiągając wartość 1,3 mld euro.

Na samochody osobowe z napędem Diesla poszło o 51 proc. więcej, co przekłada się na 1,4 mld euro.

Wydatki na samochody hybrydowe benzynowe wzrosły o 64 proc. (0,4 mld euro), a na hybrydy z napędem dieslowskim o 67 proc. (38 mln euro).

Co istotne, import samochodów elektrycznych od naszego sąsiada zmniejszył się o 22 proc., wynosząc 262 mln euro.

Czytaj też:
Bogatko przypomina: Socjalizm rzuca niemiecką gospodarkę na kolana
Czytaj też:
Niemcy reaktywują wszystkie dostępne elektrownie węglowe

Źródło: Business Insider Polska
Czytaj także