"Kolejny problem". Kremlowscy propagandyści dywagują o następnym celu Rosji

"Kolejny problem". Kremlowscy propagandyści dywagują o następnym celu Rosji

Dodano: 
Władimir Putin w telewizji, zdjęcie ilustracyjne
Władimir Putin w telewizji, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / YURI KOCHETKOV
Według jednego z politologów, Kazachstan może stać się kolejnym celem rosyjskiej agresji.

W trakcie audycji propagandowego programu „Wieczór z Wołodymyrem Sołowiowem” na kanale telewizyjnym Rossija 1 politolog Dmytro Drobnycki zasugerował, po zakończeniu wojny na Ukrainie, „zwrócenie uwagi na Kazachstan”.

Według niego w tym kraju żyje wielu Rosjan. Przypomnijmy, że Federacja Rosyjska wielokrotnie deklarowała, że w ramach "specjalnej operacji wojskowej" chroni "ludność rosyjskojęzyczną” na Ukrainie.

Tym samym Drobnycki wskazał, że Kreml może uważać Kazachstan za kolejny „problem” dla Federacji Rosyjskiej. Politolog jest przekonany, że w tym kraju mogą zachodzić „procesy nazistowskie”.

– Procesy nazistowskie mogą mieć tam miejsce, podobnie jak na Ukrainie. I jest tam wielu Rosjan i również paliwo jądrowe dla wszystkich naszych Rosatomów – stwierdził Drobnycki.

Kazachstan wobec wojny

Jak przypomina ukraińska agencja informacyjna Unian, po rozpoczęciu przez Rosję pełnoskalowej inwazji na Ukrainę prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew otwarcie opowiedział się za ekonomiczną i polityczną separacją od Rosji.

Wcześniej prezydent Kazachstanu polecił narodowemu koncernowi naftowo-gazowemu zorganizowanie sprzedaży ropy z pominięciem Rosji. Jeszcze wcześniej Tokajew na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu zadeklarował niemożność uznania samozwańczych republik ludowych Doniecka i Ługańska. Przypomnijmy, że to właśnie od uznania ich przez Moskwę i związaną z tym koniecznością "obrony" tamtejszej ludności, 24 lutego rozpoczęła się wojna na Ukrainie.

Dyrektor Instytutu Studiów Strategicznych Pavlo Lysyanskyi wyjaśnił, że Rosja od lat 90. podejmuje próby aneksji części północnego Kazachstanu .

– W rzeczywistości są tam trzy obwody. I kilka razy próbowano tam stworzyć coś w rodzaju „republik ludowych”. Potem próbowano lobbować za stworzeniem autonomii narodowej dla Rosjan tam, gdzie mieszka większość ludności rosyjskojęzycznej – stwierdził ekspert cytowany przez agencję Unian.

Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Sojusznik Putina apeluje o zawieszenie broni
Czytaj też:
"Nie wydalimy ambasadora". Kazachstan sprzeciwia się Rosji

Źródło: Unian, Rossija 1
Czytaj także