Incydent podczas wystąpienia Tuska. Na scenę wdarła się aktywistka klimatyczna

Incydent podczas wystąpienia Tuska. Na scenę wdarła się aktywistka klimatyczna

Dodano: 
Donald Tusk i aktywistka klimatyczna
Donald Tusk i aktywistka klimatyczna Źródło:PAP / Paweł Supernak
– Ci, którzy opowiadają się za dyktaturą, wypierają problem zagrożenia klimatycznego – mówił lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

Trwa obecnie kongres programowy Platformy Obywatelskiej. Politycy w swoich wystąpieniach prezentują rozwiązania, jakie PO zaproponuje Polakom ws. kryzysu energetycznego oraz polityki klimatycznej.

– Jeśli czujemy się, a czujemy się odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale też za przyszłość naszych dzieci i wnuków, a to jest jutro, to musimy bezwzględnie ten rachunek sumienia, a następnie synergię międzypokoleniową, między kompetencjami, odwagą, wizją i sprawczością, budować od dziś – powiedział Donald Tusk na kongresie programowym PO.

Tusk: Gaz ziemny to broń dyktatorów

Podczas wystąpienia Tuska na scenę wdarła się aktywistka z transparentem "gaz ziemny to broń dyktatorów". Polityk odniósł się do tego przekazu.

– My możemy tę myśl nawet rozwinąć. Nie ma w tym przypadku i historia ostatnich lat moim zdaniem pokazuje tak w pigułce, że ci, którzy opowiadają się za autorytaryzmem czy dyktaturą, ci którzy opowiadają się za ciemnymi ciasnymi ideologiami, ci którzy chcą upaństwowić nasze życie, ci którzy chcą wepchnąć naszą szkołę, nasze dzieci w głębie przesądów i takiej bezmyślnej, braku refleksji nad światem, oni też wszyscy od lat wypierają problem zagrożenia klimatycznego, oni od lat wypierają problem brudnych rzek, wycinania lasów, albo są sprawcami zatruwania rzek czy wycinania lasów – mówił lider PO.

Donald Tusk podkreślał, że "w tym nie ma przypadku" i wystarczy spojrzeć na rozwój wypadków na świecie i w Polsce. – Ta ideologia wymierzona przeciwko wolności człowieka, ideologia wymierzona przeciwko prawom kobiet, ideologia wymierzona przeciwko prawom mniejszości, ideologia wymierzona przeciwko decentralizacji, samodzielności, samowystarczalności wspólnot lokalnych, to wszystko łączy ludzi i siły polityczne, którzy jednocześnie zawsze opowiadają się za autorytaryzmem, dyktaturą, a nie demokracją – przekonywał Tusk.

Tusk: Trochę czasu mi to zajęło

– To, co staje się przełomem, także dla mojego pokolenia, to jest to zrozumienie, a trochę nam to czasu zabrało, że walka z zagrożeniem klimatycznym, walka o ochronę środowiska, to nie są romantyczne fanaberie młodych aktywistów, to jest nasze bezpieczeństwo i nasz konkretny interes – mówił Tusk.

Podkreślał dalej, że zadaniem jego środowiska jest przekonanie wszystkich sceptyków i oponentów, że ochrona klimatu i odejście od paliw kopalnych, "to nie jest coś, co jest takim poświęceniem własnych interesów". – To nie jest coś, co nas będzie kosztowało dziesiątki lat, że polskie rodziny, domy, miasta, wsie, że my coś możemy na tym stracić. To jest jedno z największych przekleństw polskiej polityki, że mówi się albo interes, albo ochrona środowiska i klimatu – powiedział Donald Tusk na kongresie programowym PO.

– Mówimy o tych dużych ideach, mówimy o dużych rozwiązaniach. Ja chcę wam powiedzieć i ta rzecz wydaje mi się szczególnie istotna też w związku z moim doświadczeniem tym europejskim, kiedy byłem szefem Rady Europejskiej. Mi też trochę czasu zajęło, żeby zrozumieć, to wszystko, co niepokoi panią i pokolenie tych najmłodszych aktywnych na rzecz środowiska, ale zrozumiałem, że katastrofa klimatyczna to nie jest abstrakcja, że katastrofa klimatyczna to nie jest ideologia, tylko zagrożenie i nieszczęście dla setek milionów ludzi i to niekoniecznie tylko tysiące kilometrów od nas – powiedział Donald Tusk na kongresie programowym PO.

Czytaj też:
"Proszę wypier***ać". Tusk zwrócił się do PiS, nawiązał do wulgarnej piosenki
Czytaj też:
Morawiecki uderza w Tuska. Przypomniał niewygodny fakt z przeszłości

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także