Litewskie Kiejdany nad rzeką Niewiażą słynne są z pięknych kamieniczek, gotyckiego kościoła św. Jerzego i innych zabytków z czasów I Rzeczypospolitej.
Są też miastem kontrowersji polsko-litewskich, tutaj bowiem 20 października 1655 r. hetman Janusz Radziwiłł wraz ze szlachtą Wielkiego Księstwa podpisał akt umowy kiejdańskiej – zrywający unię polsko-litewską i podporządkowujący Litwę Szwecji. Na wieść o nim sienkiewiczowski Zagłoba krzyknął do Radziwiłła: „Zdrajco, zdrajco, po trzykroć zdrajco!”. Nie przetrwał pałac, w którym rozgrywały się wspomniane wydarzenia. Na rynku znajduje się jednak pomnik Janusza Radziwiłła, który przez Litwinów awansowany bywał do rangi bohatera narodowego, gdyż zrywał straszny związek z Polską, wprowadzając w to miejsce światłą unię ze Szwecją. Przez Polaków hetman niezmiennie uważany jest za zdrajcę. Czy słusznie?
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.