Niemieckie media piszą o "drugim Orbanie". "Europa się go boi"

Niemieckie media piszą o "drugim Orbanie". "Europa się go boi"

Dodano: 
Aleksandar Vucic, prezydent Serbii
Aleksandar Vucic, prezydent Serbii Źródło:Wikimedia Commons
U bram UE czeka człowiek, który ma zadatki na drugiego Viktora Orbana – pisze o prezydencie Serbii "Die Welt".

Według niemieckiej gazety Aleksandar Vucic zwalcza wolne media i zbliża się do Władimira Putina. Dziennik porównuje prezydenta Serbii z Viktorem Orbanem.

"Podobnie jak premier Węgier tłumi (Vucic - red.) krytyczne głosy i szuka bliskości z rosyjskim reżimem. Wie, jak używać dźwigni politycznych przeciwko Brukseli i – podobnie jak Orban – forsuje stanowiska sprzeczne z interesami Europy" – czytamy.

Zdaniem korespondentki "Die Welt" w Belgradzie Caroliny Drueten, Serbia to największy i najważniejszy pod względem politycznym kraj Bałkanów Zachodnich, który ma szansę wejść do Unii Europejskiej.

"Bruksela chce utrzymać w europejskiej drużynie strategicznie ważną Serbię – czynnik stabilności, jak i destabilizacji w regionie" – ocenia niemiecka dziennikarka.

"Orban i Vucic wykorzystują swoje znaczenie do wymuszania ustępstw"

Dalej przytacza raport organizacji pozarządowej Freedom House, według której Serbia nie jest już klasyfikowana jako demokracja, ale jako "reżim hybrydowy".

"Najwyżsi urzędnicy europejscy unikają zbyt ostrej krytyki Vucica i jego rządu" – pisze autorka artykułu, przytaczając treść tweetów przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która napisała, że "Serbia poczyniła duże postępy na drodze do UE. Postęp musi być kontynuowany".

Według "Die Welt" łagodny ton Unii wobec Vucica wynika z obaw przed wpływami Rosji i konfliktem na Bałkanach Zachodnich. "Bruksela uważa, że jest zdana na współpracę z autokratami, którzy łamią reguły gry. Orban i Vucic wykorzystują swoje znaczenie polityczne do wymuszania ustępstw" – przekonuje "Die Welt".

Cytowana w materiale była dyplomatka Sonja Biserko uważa, że "UE chce pozyskać Serbię, ale Serbia wykorzystuje swój potencjał szantażu, bo wie o swoim geopolitycznym znaczeniu w regionie".

Czytaj też:
"Najtrudniejszy dzień w życiu". Serbia trzyma wojska w gotowości

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także