"Powstrzymać genderyzm w szkole". Minister edukacji zapowiada "Lex Czarnek 3.0"

"Powstrzymać genderyzm w szkole". Minister edukacji zapowiada "Lex Czarnek 3.0"

Dodano: 
Przemysław Czarnek (PiS), były minister edukacji i nauki
Przemysław Czarnek (PiS), były minister edukacji i nauki Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Będziemy po raz trzeci pracować nad Lex Czarnek. W ustawie nic nie zmienię – poinformował minister edukacji Przemysław Czarnek.

W czwartek 15 grudnia prezydent Andrzej Duda zdecydował się odrzucić projekt nowelizacji Prawa oświatowego, nazywany Lex Czarnek 2.0. To już drugie weto prezydenta dotyczące propozycji nowelizacji tej ustawy.

Czarnek: Lex Czarnek jest o tym, żeby powstrzymać genderyzm w szkole

O weto prezydenta Dudy ministra edukacji zapytał dziennikarz RMF FM.

– Bardzo mnie to zaskoczyło, bo w zeszłym tygodniu pan prezydent zaprosił mnie na spotkanie i zapewniał, że ustawa jest absolutnie, znakomicie przepracowana z ministrami z KP i dlatego nie ma problemów. Nie wiem co się stało w międzyczasie – przyznał polityk.

Następnie minister podkreślił, że "Lex Czarnek jest o tym, żeby powstrzymać genderyzm w szkole". – Nie możemy pozwolić na to, żeby organizacje pozarządowe wchodziły do szkoły bez wiedzy rodziców i uczyły świństw – bo tego właśnie uczą w największych miastach – mówił Czarnek.

– Posłowie pracowali z ministrami prezydenta nad Lex Czarnek. Więc ciężko będzie im wytłumaczyć swoim kolegom z Sejmu decyzję prezydenta – podkreślił dalej polityk i zapowiedział: "Będziemy po raz trzeci pracować nad Lex Czarnek. W ustawie nic nie zmienię".

Dlaczego prezydent odrzucił "Lex Czarnek 2.0"?

Jak tłumaczył podczas konferencji prasowej Andrzej Duda, odrzucona nowelizacji Prawa oświatowego powodowała spory w społeczeństwie.

– Na pewno o tej ustawie można powiedzieć jedną rzecz. Nie zapewnia tego, na czym mnie bardzo dzisiaj zależy, na tym żebyśmy mieli spokój – mówił prezydent. – Mamy dzisiaj wojnę za naszą wschodnią granicą, niestety dodatkowo także i kryzys gospodarczy związany z tą wojną (...), olbrzymi niepokój, mamy bardzo kosztowne kredyty, które powodują ogromny wzrost kosztów codziennego utrzymania rodzin, ludzie są niespokojni – tłumaczył dalej polityk.

– Nie potrzebujemy w Polsce dzisiaj dodatkowych napięć. W związku z powyższym podjąłem decyzję o tym, że nie podpiszę tej ustawy – dodał Duda.

Czytaj też:
Dziennikarka "Wyborczej" do ministra Czarnka: Tak pana boli ta porażka?
Czytaj też:
"Żaden heroizm prezydenta". Opozycja triumfuje po wecie Andrzeja Dudy

Źródło: RMF 24
Czytaj także