"Lex Czarnek 3.0"? Bielan: Nie wiem, czy ma to sens

"Lex Czarnek 3.0"? Bielan: Nie wiem, czy ma to sens

Dodano: 
Adam Bielan
Adam Bielan Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Lider Partii Republikańskiej Adam Bielan sceptycznie podchodzi do pomysłu ministra edukacji, który zapowiedział kolejną próbą przeforsowania "lex Czarnek".

W czwartek 15 grudnia prezydent Andrzej Duda zdecydował się odrzucić projekt nowelizacji Prawa oświatowego, nazywany "lex Czarnek 2.0". To już drugie weto prezydenta dotyczące propozycji nowelizacji tej ustawy.

O weto prezydenta Dudy ministra edukacji zapytał dziennikarz RMF FM. – Bardzo mnie to zaskoczyło, bo w zeszłym tygodniu pan prezydent zaprosił mnie na spotkanie i zapewniał, że ustawa jest absolutnie, znakomicie przepracowana z ministrami z KP i dlatego nie ma problemów. Nie wiem co się stało w międzyczasie – przyznał polityk.

Następnie minister podkreślił, że "lex Czarnek jest o tym, żeby powstrzymać genderyzm w szkole". – Nie możemy pozwolić na to, żeby organizacje pozarządowe wchodziły do szkoły bez wiedzy rodziców i uczyły świństw – bo tego właśnie uczą w największych miastach – mówił Czarnek.

Bielan: Nie ma najmniejszych szans

Pytany o "lex Czarnek 3" lider Partii Republikańskiej stwierdził, że nie wiem, czy jest to dobre rozwiązanie w związku z dwoma wetami Andrzeja Dudy. – Pytanie, czy parlament powinien dalej zajmować się projektem, który nie ma najmniejszych szans w momencie, gdy mamy 10 czy 11 miesięcy do wyborów? Rozumiem, że panu ministrowi zależy na przeforsowaniu części rozwiązań, w związku z tym wydaje mi się, że teraz zasadne byłyby konsultacje z Pałacem Prezydenckim, co z tego projektu jest do zaakceptowania przez pana prezydenta, i być może taka modyfikacja tego projektu miałaby szansę – powiedział Adam Bielan w RMF FM.

– Nie wiem jak wyglądały konsultacje w przypadku ustawy oświatowej. Minister Czarnek zapewnia, że były. Najwyraźniej zawiodła komunikacja. Ważne w tej chwili, żeby podjąć decyzję przez święta, czy pan minister dalej będzie chciał przynajmniej część z tych zapisów forsować w parlamencie. A jeżeli tak, to w jaki sposób chce uzyskać akceptację pana prezydenta. Bo jego podpis jest konieczny – stwierdził eurodeputowany PiS.

Czytaj też:
Dziennikarka "Wyborczej" do ministra Czarnka: Tak pana boli ta porażka?

Źródło: RMF 24
Czytaj także