W wywiadzie dla "Redaktionsnetzwerk Deutschland" Joachim Gauck powiedział, że rozumie krytykę pod adresem Angeli Merkel dotyczącą jej polityki wobec Rosji. "Sam też krytykuję część polityki wobec Rosji" – zaznaczył. Nazywanie po aneksji Krymu w 2014 roku gazociągu Nord Stream 2 "prywatnym biznesem" było "ryzykanctwem" – ocenił.
"Trzeba było słuchać głosów naszych wschodnich sąsiadów – Polaków i Bałtów oraz naszych atlantyckich przyjaciół" – powiedział Gauck, który był prezydentem Niemiec w latach 2012-2017.
Gauck o rozmowach pokojowych
Były prezydent RFN uważa, że zawieszenie broni między Rosją a Ukrainą jest obecnie "nieosiągalne". Przyznał, że osobiście chciałby, żeby "mordowanie się skończyło", ale zastrzegł, że obecnie rozejm dałby agresorowi, jakim jest Moskwa, okazję do przegrupowania wojska i uruchomienia rezerw. Według Gaucka Ukraina musi mieć pewność, że rozejm nie wpłynie negatywnie na jej pozycję.
Niemiecki polityk popiera dostarczenie Ukrainie czołgów. Jego zdaniem różnica między haubicami, które są przekazywane Ukrainie, a czołgami, których przekazania rząd niemiecki odmawia, jest "trochę sztuczna". "Sukces ukraińskiej armii leży w naszym interesie" – podkreślił Gauck.
Rosja wysyła nowe wojska i sprzęt. Ostre walki w Bachmucie
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podaje, że Moskwa wysyła nowe wojska i sprzęt dla wzmocnienia oddziałów na frontach w południowej i wschodniej Ukrainie.
W ciągu ostatniej doby rosyjscy okupanci przeprowadzili trzy ataki rakietowe i dziesięć lotniczych, w tym na infrastrukturę cywilną – podaje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Rosyjskie rakiety spadły m.in. na Chersoń, gdzie ranni zostali cywile.
Ukraiński Sztab Generalny informuje także, że Moskwa wysyła nowe wojska i sprzęt dla wzmocnienia swoich oddziałów na frontach w południowej i wschodniej Ukrainie; przede wszystkim chodzi o tereny frontowego miasta Bachmut (w obwodzie donieckim).
Czytaj też:
"Niemcy się sypią". Deutsche Welle: Kraj jest na skraju wydolności