Brazylijczycy o "LULAmanii" w polskiej prasie
  • Małgorzata WołczykAutor:Małgorzata Wołczyk

Brazylijczycy o "LULAmanii" w polskiej prasie

Dodano: 
Luiz Ignacio Lula da Silva
Luiz Ignacio Lula da Silva Źródło: Flickr / Alexander Bonilla (CC BY 2.0)
Margarita na sobotę II Prawdziwym darem losu dla polskiego konserwatysty jest obserwowanie, jak salon liberalno- lewicowy pogrąża się reprodukując wszystkie brednie i szaleństwa światowej lewicy, niezależnie jak dziwnie brzmią tu, nad Wisłą.

Zatem: czy istnieje 56 płci? – tak, jeśli Zachód tak mówi. Czy eutanazja dla dzieci to „wybór dobrej śmierci” – owszem, jeśli tak zostanie to przyjęte w ustawodawstwie europejskim. Czy lewicowe narko-dyktatury Ameryki Łacińskiej odpowiedzialne za śmierć i więzienie milionów ludzi są dobre? Tak, o ile potwierdza to europejska prasa głównego nurtu! I dlatego „Wyborcza” i „Rzeczpospolita” pozostają w chórze apologetów niebywale posępnej postaci, prezydenta Brazylii – Luiza Inácio Lula da Silva (zwanego Lulą). Czytając ostatnio publikowane teksty o Brazylii nie mogę się nadziwić, jak bardzo można manipulować przekazem, aby przekonywać Polaków do reżimu i anty-wartości reprezentowanych przez Lulę. Jak nisko trzeba upaść, żeby znaleźć się w tym samym gronie co Moskwa, która w swojej oficjalnej wypowiedzi z 3 stycznia następująco skomentowała spotkanie przedstawicieli obu państw: „Rosja i Brazylia mają wspólną wizję przyszłego wielobiegunowego i sprawiedliwego świata. Przewodnicząca Rady Federacji Rosyjskiej Valentina Matvienko oświadczyła, że prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva potwierdził gotowość i zainteresowanie wznowieniem stosunków rosyjsko-brazylijskich w wielu sferach”. Uwaga, „wznowieniem stosunków”(!) a przecież dla naszych dziennikarzy mainstreamu to były prawicowy prezydent Jair Bolsonaro – przeciwnik Luli – był człowiekiem Kremla!

Zacznijmy jednak od początku, a naszymi przewodnikami w zrozumieniu dzisiejszej Brazylii będzie dwóch moich znajomych Brazylijczyków. Pierwszy to Gilmar Siqueira (ur.1995r.) doktorant prawa, co ciekawe – autor wielu ciekawych artykułów z zakresu literatury, katolicyzmu, filozofii, publikujący na łamach brazylijskich, hiszpańskich mediów, ale od niedawna także dla „Christianitas”. Autor zbioru esejów „Pamiętnik wiejskiego Dandysa i inne eseje literackie”.

MW: Gilmar, jesteś chyba przyzwyczajony, że Europejczycy mało wiedzą o tym, co dzieje się w twojej ojczyźnie. Ponad 35 lat temu, Polacy oszaleli na punkcie „Niewolnicy Isaury”, którą Lula właśnie powołał na stanowisko Ministry Kultury. Lucila Santos, tak jak Lula reprezentuje według mnie groźny lewicowy populizm Foro de São Paulo i wybuchową mieszankę idei, która powstawała na bazie herezji teologii wyzwolenia. Nasz papież św. Jan Paweł II ostrzegał przed nią na długo zanim zaczęła korumpować umysły Latynosów, przyczyniając się do dzisiejszego dramatu Iberosfery.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także