Były ambasador Niemiec ostrzega: Polskie pięć minut może się szybko skończyć

Były ambasador Niemiec ostrzega: Polskie pięć minut może się szybko skończyć

Dodano: 
Rolf Nikel, były ambasador Niemiec w Polsce
Rolf Nikel, były ambasador Niemiec w Polsce Źródło: PAP / Rafał Guz
Były ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel uważa, że "polskie pięć minut", związane z wojną na Ukrainie, "może się szybko skończyć".

"Polityka Niemiec wobec Rosji, Ukrainy i w kwestii energetyki poniosła klęskę" – stwierdził były ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel w rozmowie Hubertusem Volmerem z kanału informacyjnego ntv. Pytany, czy zgadza się z twierdzeniem premiera Morawieckiego, że "Niemcy działają w sposób trudny do zrozumienia" w sprawie dostaw czołgów Leopard dla Ukrainy, dyplomata podkreślił, że wywarcie przez polskiego premiera publicznej presji na kanclerza Niemiec jest działaniem "raczej nietypowym w relacjach między sojusznikami i partnerami".

Zaznaczał, że ostatecznie to "amerykańska decyzja o dostarczeniu leopardów doprowadziła do zmiany niemieckiego stanowiska".

Nikel: Próba zbicia kapitału

Dyplomata zwrócił także uwagę, że krytyki Warszawy pod adresem Berlina nie można zrzucić wyłącznie na karb wewnętrznych rozgrywek politycznych ws. przyszłych polskich wyborów. "Polska jest dotknięta wojną na Ukrainie w bardzo konkretny sposób. Jest ona bezpośrednim sąsiadem Ukrainy, wiele linii zaopatrzeniowych przebiega bezpośrednio przez Polskę" – powiedział Nikel.

"Wszystko, co dzieje się w Ukrainie, w dużo większym stopniu dotyka Polski; nie tylko ze względu na geografię, ale także ze względów historycznych" – dodał dyplomata. Zaznaczył, że dużą rolę odgrywa polityka: "Widzimy tu próbę zbicia kapitału politycznego na niepowodzeniu polityki Niemiec wobec Rosji, Ukrainy i ws. energii poprzez publiczną krytykę".

Na pytanie, czy inwazja Rosji na Ukrainę nie mogłaby być nowym początkiem dla stosunków polsko-niemieckich, dyplomata przyznał, że Niemcy ze swoją polityką z przełomu wieków zbliżyły się do polskiej polityki wobec Rosji jak nigdy dotąd. „Może to być iskra dla nowej wspólnej polityki wschodniej wspieranej przez obie strony”.

Dyplomata uważa, że polski rząd na razie "woli próbować zbić kapitał polityczny na zaistniałej sytuacji". W ocenie byłego ambasadora zachodzi ryzyko, że "te polskie pięć minut, gdy Polska korzysta z nowego nastawienia Niemiec miną szybciej niż niektórzy myślą".

Czytaj też:
Scholz: Dalej będę rozmawiał z Putinem. Trzeba rozmawiać

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także