W czwartek Wołodymyr Zełenski uczestniczył w szczycie Unii Europejskiej w Brukseli. Według doniesień zagranicznych agencji prasowych, na które w sobotę powołał się portal Wyborcza.pl, prezydent Ukrainy przekazał europejskim przywódcom listę broni potrzebnej ukraińskiej armii.
Najprawdopodobniej w zestawieniu uwzględniono zapasy sprzętu wojskowego, będące w posiadaniu poszczególnych krajów członkowskich Unii Europejskiej. Celem Ukrainy jest zwiększenie presji na państwa UE, tak aby zwiększyć pomoc dla walczących z wojskami rosyjskimi Ukraińców.
– To, co robią Ukraińcy, jest całkiem sprytne. Oni dokładnie wiedzą, czego potrzebują i wiedzą, o co prosić – miał powiedzieć wysoki rangą urzędnik unijny, cytowany przez media.
Jednocześnie źródła w rządzie Republiki Federalnej Niemiec wskazują, że Berlin nie otrzymał od prezydenta Zełenskiego wykazu potrzebnej broni. Natomiast władze w Austrii czy Estonii potwierdziły otrzymanie tego typu dokumentu.
Prezydent Zełenski w Brukseli
Przypomnijmy, że szef Rady Europejskiej Charles Michel zaprosił przywódcę Ukrainy na unijny szczyt w Brukseli w dniach 9-10 lutego. Wizyta była drugą zagraniczną podróżą Wołodymyra Zełenskiego po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji militarnej. Po raz pierwszy polityk odwiedził Waszyngton, gdzie rozmawiał z prezydentem USA Joe Bidenem.
Podczas wystąpienia na specjalnej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego Zełenski dziękował europejskim liderom za pomoc. Stwierdził też, że jego kraj jest coraz bliżej członkostwa w Unii Europejskiej.
– Dziękuję za poświęconą uwagę Ukrainie. Dziękuję za podejście do wartości, które nie zmieniają się podczas walki o Europę. Europa ma szczęście, że w największym europejskim parlamencie liczą się zasady i mogą one liczyć na poparcie większości tu zgromadzonych – mówił ukraiński prezydent.
Czytaj też:
Prezydent Duda spotkał się z prezydentem ZełenskimCzytaj też:
Morawiecki w Brukseli: Ten wyścig z czasem może być wygrany