Ilu żołnierzy będzie nas bronić
  • Łukasz ZboralskiAutor:Łukasz Zboralski

Ilu żołnierzy będzie nas bronić

Dodano: 
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej
Żołnierze Wojsk Obrony TerytorialnejŹródło:Centrum Operacyjne MON / Robert Suchy
Czy z polskiej armii odchodzą żołnierze? I czy możemy mieć pretensje do ludzi, którzy mieli nas bronić, ale wystraszyli się bliskiego za naszymi granicami konfliktu?

W obliczu konfliktu rozgrywającego się tuż przy naszej granicy trzeba stawiać pytania o to, jak jesteśmy przygotowani do obrony własnego kraju. W zakresie sprzętu wydaje się, że przygotowanie idzie Polsce całkiem nieźle. Ba, nawet może najlepiej w UE.

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało w ubiegłym tygodniu, że Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce 500 wyrzutni HIMARS. Kupimy więc za 10 mld dol. sprzęt, który znakomicie sprawdza się Ukraińcom w walkach z agresorem. Produkowane przez Lockhed Martin wyrzutnie montowane będą na polskich podwoziach. Wraz z nimi kupujemy też amunicję, w tym rakiety ATACMS o zasięgu 300 km i precyzyjne rakiety GMLRS-AW. Jaki będą miały zasięg te satelitarnie naprowadzane rakiety – nikt nie ujawnia. Wiadomo za to, że Ukraińcy dostali ten sprzęt z pewnymi ograniczeniami. Zamiast na 300 km mogą strzelać jedynie do 80 km.

Oprócz HIMARS Polska podpisała też umowy na: śmigłowce AW149, śmigłowce AW101, wyrzutnie Chunmoo, samoloty F-35, samoloty FA/50, czołgi Abrams czy satelity obserwacyjne. Do żołnierzy Wojska Polskiego trafiły już m.in. systemy Patriot, czołgi K2, armatohaubice K9, drony Bayraktar, niszczyciele min Kormoran II, armatohaubice Krab, moździerze Rak, zestawy Piorun, zestawy Pilica czy zestaw Mała Narew.

Oprócz tego polskie wojsko wyposażane jest w polski karabinek Grot. Dziś można o nim powiedzieć już, że jest sprawdzony w boju – używają go żołnierze na Ukrainie i recenzje tej broni są pozytywne. W tym roku MON podpisał kolejną umowę i zamówił blisko 70 tys. tych karabinków produkowanych przez Fabrykę Broni „Łucznik” – Radom.

– Podtrzymujemy nasz cel, czyli minimum 300 tys. żołnierzy Wojska Polskiego, a więc o takiej liczbie możemy mówić w kontekście zamówień karabinków. To oczywiście nie wszystko, ponieważ musimy mieć także przygotowane karabinki, które będą stanowiły wyposażenie rezerwistów. Minimum 300 tys. żołnierzy Wojska Polskiego plus rezerwiści – to jest liczba, o której mówimy, jeżeli chodzi o zamówienia na karabinki Grot – mówił wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak.

Ta sprawa – liczebności polskiego wojska – budzi jednak ostatnio wiele kontrowersji. Zwłaszcza że pojawiły się doniesienia o sporej liczbie osób, które ostatnio z wojska odpływają. Ilu więc naprawdę mamy żołnierzy?

Cały artykuł dostępny jest w 7/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także