"Jesteśmy na to gotowi". Ukraina wie, co Rosja szykuje na rocznicę wojny

"Jesteśmy na to gotowi". Ukraina wie, co Rosja szykuje na rocznicę wojny

Dodano: 
Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony
Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Źródło:Wikimedia Commons
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy zapewnia, że kraj jest gotowy na rocznicę wojny.

Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, powiedział, że 24 lutego, w rocznicę wybuchu wojny, Rosja planuje masowy atak. Przedstawiciel ukraińskich władze zapewnił, że Ukraina jest gotowa do ataków i w tym dniu sobie poradzi.

– Jesteśmy na to gotowi. Myślę, że już rozumiemy, czym są ataki, po tym, jak „otrzymaliśmy” 115-120 rakiet w ciągu jednego dnia. Z tym dniem też sobie poradzimy. Tak, będzie trudno, musimy się przygotować. Musimy jednak zachować jak największy spokój. Musimy zrozumieć, że poradzimy sobie ze wszystkim – powiedział Daniłow.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy zaznaczył, że latem będziemy świadkami zupełnie innej sytuacji zarówno na froncie w ogóle, jak i w niektórych rejonach. Ukraińscy żołnierze są silni i zjednoczeni, z drugiej strony Rosjanie nie mają ani motywacji, ani wyjaśnienia, dlaczego walczą.

– Rosjanie używają teraz terminu „nowe ziemie”. Cóż, po pierwsze, to nie są „nowe”, ale nasze stare ziemie, i nie zamierzamy wam ich dać. Po drugie, zobaczymy czyja ziemia będzie po wojnie. Jeszcze raz podkreślam: Federacja Rosyjska zostanie zdemontowana w takiej formie, w jakiej jest teraz. W przeciwnym razie będzie stanowić zagrożenie nie tylko dla naszego kraju, ale dla całego świata. Wszyscy, którzy mają umysł rozumieją to – powiedział Daniłow.

Co szykuje Rosja na 24 lutego?

Rosyjski prezydent Władimir Putin nakazał swojej armii osiągnąć jakikolwiek sukces na froncie przed rocznicą inwazji. Do marca Rosjanie muszą przekroczyć granice administracyjne obwodów donieckiego i ługańskiego. Ofensywa już się rozpoczęła.

Ekspert wojskowy Oleg Żdanow stwierdził, że Putin postawił sobie za zadanie osiągnięcie wyników do 21-22 lutego, aby złożyć raport o sukcesach na froncie Zgromadzeniu Federalnemu. Do tego czasu Rosjanie zintensyfikują swoje wysiłki.

Rosja stara się rozszerzyć strefę nowej ofensywy, aktywnie poszukując nowych kierunków. Jednak zdaniem ekspertów, Rosjanie raczej nie zaatakują Kijowa, Sumy, Charkowa i Czernihowa.

Czytaj też:
Zła sytuacja w Doniecku. Zełenski przyznał, jaka jest prawda
Czytaj też:
Daniłow ostrzega: 24 lutego szykuje się nowa fala rosyjskiej ofensywy

Źródło: Unian
Czytaj także