Przemówienie Bidena. Radziejewski: Były dwa interesujące akcenty

Przemówienie Bidena. Radziejewski: Były dwa interesujące akcenty

Dodano: 
Warszawa. Joe Biden przed rozpoczęciem przemówienia do narodu polskiego w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego
Warszawa. Joe Biden przed rozpoczęciem przemówienia do narodu polskiego w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego Źródło:PAP / Radek Pietruszka
W przemówieniu prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie nie było żadnych konkretów – powiedział dr Bartłomiej Radziejewski.

Przed godz. 13 prezydent Andrzej Duda powitał oficjalnie Joe Bidena na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Po godzinie 17.30 rozpoczęło się przemówienie amerykańskiego prezydenta. Biden zapewniał, że NATO pozostaje zjednoczone oraz dziękował Polakom za pomoc okazaną Ukraińcom. Przypomniał, że atak na jednego z członków NATO to atak na wszystkich członków i USA będą bronić każdej piędzi terytorium NATO.

Radziejewski: Obecność Bidena to ważny sygnał

Słowa prezydenta USA są szeroko komentowane, ale wielu dziennikarzy i polityków nie kryje rozczarowania. Nie jest tajemnicą, że oczekiwało od Bidena jakiś zdecydowanych deklaracji. O komentarz do przemówienia prezydenta USA Radio WNET poprosiło Bartłomieja Radziejewskiego, założyciela i dyrektora "Nowej Konfederacji.

Publicysta powiedział, że sama obecność Joe Bidena jest ważnym sygnałem dla świata. Oznacza, że Waszyngton przekazuje Moskwie, że nie pozwoli zmaterializować się jej groźbom wobec Polski.

Starcie demokracji z autokracją

Radziejewski stwierdził, że zabrakło konkretów. – Były dwa interesujące akcenty. (…) Jeden to bardzo silne podkreślenie tego, że wojna na Ukrainie jest starciem autokracji z demokracją. Jest to stały element retoryki prezydenta Bidena i on bardzo silnie wybrzmiał. To na inną dyskusję, na ile to jest retoryka, a na ile rzeczywistość, ale było to podkreślenie, że mamy globalną krucjatę liberalno-demokratyczną przeciwko autokratom – ocenił Radziejewski.

USA po stronie Ukrainy

– Drugi element to było powiedzenie, że USA do końca będą stać po stronie Ukrainy. To mocne podkreślenie tego, co już było mówione, ale jest też ważnym przekazem. Natomiast w przeciwieństwie do przemówienia kijowskiego nie było nic konkretnego, gdzie prezydent Biden przedstawił cały szereg konkretów – powiedział dr Radziejewski.

Kwestia ataku nuklearnego

–Powinniśmy zabiegać o jasną deklarację, że USA adekwatnie odpowiedziałyby na rosyjski atak nuklearny przeciwko Polsce – powiedział Radziejewski, przypominając, że w rosyjskim dyskursie eksperckim pojawia się koncepcja uderzenia atomowego na Polskę jako czegoś, co miałoby testować amerykański parasol nuklearny w Europie. Nie wobec Ukrainy, tylko wobec Polski – przypomniał ekspert.

Czytaj też:
Prof. Lewicki: Jak będzie obawa, że Rosja użyje atomu, to USA zakończą wojnę
Czytaj też:
Podczas przemówienia Biden zwrócił się do Rosjan
Czytaj też:
Biden w Warszawie: Atak na jednego z członków NATO to atak na wszystkich

Źródło: Radio WNET / DoRzeczy.pl
Czytaj także