W ostatni czwartek wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że Polska rozpoczęła prewencyjną rozbudowę zabezpieczeń na granicach państwowych z Rosją i Białorusią.
To element strategii obrony i odstraszania. Pierwsze umocnienia powstały na granicy z Obwodem Kaliningradzkim.
Odpowiedź na działania Łukaszenki
– Nie wiem, czy jest możliwe zamknięcie wszystkich przejść granicznych z Białorusią. Wiem jedno: nie możemy patrzeć, bez żadnych działań, na to, co robi Aleksander Łukaszenka z mniejszością polską. To, co zrobiono z panem Andrzejem Poczobutem, jest po prostu niewyobrażalne i nie pozwolimy na to, żeby bezkarnie, bez reakcji państwa polskiego, Łukaszenka niszczył cmentarze żołnierzy Armii Krajowej, aresztował mniejszość polską, nękał ich i stawiał przed sądem – powiedział wiceszef MSWiA Maciej Wąsik w poniedziałkowej audycji radiowej "Trójki". – Jak można skazać na osiem lat człowieka za to, że ma inne poglądy? – zastanawiał się polityk Prawa i Sprawiedliwości.
– Polska jest przygotowana na różne sytuacje i mówiąc szczerze, nie wykluczałbym sytuacji, że nie będziemy mieli ruchu granicznego z Białorusią – stwierdził wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Andrzej Poczobut skazany
Przypomnijmy, że na początku lutego br. sąd okręgowy w Grodnie skazał Andrzeja Poczobuta na osiem lat więzienia w zakładzie o zaostrzonym rygorze. Działacz mniejszości polskiej na Białorusi był oskarżony o "podżeganie do nienawiści", nawoływanie do sankcji i działania na szkodę Mińska oraz działania, którym przypisano znamiona "rehabilitacji nazizmu" (chodzi o publikowanie artykułów historycznych).
Poczobut został zatrzymany w marcu 2021 roku wraz z innymi działaczami, w tym szefową Związku Polaków na Białorusi Andżeliką Borys.
Czytaj też:
Prezydent: Nikt poważny nie zagwarantuje, że już nigdy nie będzie wojnyCzytaj też:
Współpraca USA, Niemiec i Polski? Chodzi o wspólne manewry wojskowe