"Putin jest chory". Daniłow: On w ogóle nie spotyka się z ludźmi

"Putin jest chory". Daniłow: On w ogóle nie spotyka się z ludźmi

Dodano: 
Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony
Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Źródło:Wikimedia Commons
Putin w ogóle nie spotyka się z ludźmi. Teraz dostęp do niego mają tylko pracownicy zajmujący się jego ochroną – mówi Ołeksij Daniłow.

Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow przekonuje, że Władimir Putin, który jest wprowadzany w błąd przez swoich współpracowników, wciąż wierzy, że jest w stanie podbić całą Ukrainę. "Putin nie otrzymuje rzetelnych informacji. Boją się mówić mu prawdę. On nadal marzy o zdobyciu Ukrainy, zniszczeniu wojskowego i politycznego przywództwa naszego kraju. Żyje tymi marzeniami. I podoba mu się to. W tych wizjach jest silnym mężczyzną, maczo. Ale w rzeczywistości jest szczurem, który znalazł się w potrzasku" – mówi Daniłow w rozmowie z Onetem.

Pytano o pogłoski o śmiertelnej choroba Putina, mówi ironicznie: "Cóż, fakt, że jest chory na głowę, jest znany całemu światu".

"Bunkier i jego fobie również nie są tajemnicą. Wystarczy spojrzeć na wielkość jego stołu negocjacyjnego. Co do jego zdrowia: ludzie, którzy znają się na tych sprawach, mogą potwierdzić, że jest on poważnie chory. A leki, które bierze, mają skutki uboczne dla jego głowy" – przekonuje ukraiński decydent.

Kreml oszukuje cały świat?

Ołeksij Daniłow zaznacza, że Putin zostanie rozliczony ze swoich decyzji. "Chciałbym, żeby został całkowicie odizolowany i trafił za kratki. To kwestia czasu" – wskazuje i dodaje: "Putin w ogóle nie spotyka się z ludźmi. Teraz dostęp do niego mają tylko pracownicy zajmujący się jego ochroną. Nagrania i zdjęcia, na których widać, jak spotyka się z ludźmi, są stworzone za pomocą technologii".

Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy został zapytany, kto może odwiedzać przywódcę Rosji osobiście. "On ten krąg w dużym stopniu ograniczył. I jest to krąg, który w ostatnim czasie się nie zmienił. Nie ma nowych twarzy. Wiemy, że ma bardzo ograniczoną komunikację z kimkolwiek" – wskazuje rozmówca Onetu.

Czytaj też:
Grupa Wagnera uruchomiła klub dla młodzieży. Celem "krzewienie patriotyzmu"
Czytaj też:
"Zełenski nie jest głupi, a Zachód nie upadnie"

Źródło: Onet.pl
Czytaj także