Informacje przekazał, kolejny już raz, telegramowy kanał "Generał SWR" (jego założycielem ma być były generał Służby Wywiadu Zagranicznego z rozległą siatką kontaktów na szczytach Kremla).
"W weekend Putin przeszedł kolejne badania lekarskie. Ostatnia terapia nie dała oczekiwanych rezultatów i została przepisana nowa, na podstawie wyników badań, która rozpocznie się 5 marca. To może i najprawdopodobniej wpłynie poważnie na plany i decyzje prezydenta w najbliższych dniach" – czytamy.
Dalej Generał SVR twierdzi, że pogorszenie się stanu zdrowia przywódcy Rosji sprawi, że nie będzie on w stanie brać aktywnego udziału między innymi w kierowaniu "specjalną operacją wojskową". Przypomina także, że pod koniec ubiegłego roku Putin odwołał niektóre ze swoich spotkań i wystąpień. Według kanału miało mieć to związek z rozpoczęciem terapii.
"Putin trzęsie się i puchnie. Lekarze wciąż nad nim czuwają"
Na początku lutego kanał donosił, że jego informatorzy na Kremlu wskazują, iż pierwsze dni miesiąca były dla Putina bardzo trudne. Znaczne pogorszenie stanu zdrowia polityka miało nastąpić po jego wizycie w Wołgogradzie. Prezydent Rosji udał się tam z okazji 80. rocznicy bitwy o Stalingrad. Wygłosił przemówienie, które pełne było gróźb pod adresem Zachodu. Już wtedy komentatorzy zwracali uwagę na bardzo mocno spuchniętą twarz polityka. Pojawiły się też nagrania, na których Putinowi drżą mu kończyny.
Z ustaleń Generała SWR wynika, że po tym przemówieniu dyktator musiał przez kilka dni odpoczywać. W tym czasie lekarze czuwali przy nim przez całą dobę. "Wieczorem Putin był bardzo zmęczony i słaby, tak bardzo, że zaproszono do niego lekarzy. Po kolejnym cyklu terapii prezydent jeszcze nie doszedł do formy i jeszcze nie wiadomo, czy w ogóle do niej dojdzie. Ostatni cykl leczenia był bardzo trudny, a lekarze nadal ostrożnie podchodzą do rokowań" – podał Generał SWR.
Wyciek rosyjskich maili
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w mediach pojawiają się niepotwierdzone spekulacje, że Władimir Putin, który w tym roku skończy 71 lat, może znajdować się w złym stanie zdrowia. Media od miesięcy spekulują, że powodem ma być nowotwór, choroba Alzheimera lub inne, bliżej nieokreślone śmiertelne schorzenie.
O problemach zdrowotnych na początku listopada rozpisywały się brytyjskie tabloidy – "Sun" oraz "Daily Mail". Obie gazety powoływały się na maile, który autorem jest ponoć "informator rosyjskich służb bezpieczeństwa" zbliżony do Kremla. Dzienniki nie precyzują jednak skąd znalazł się w posiadaniu tych informacji.
Jak donosiły jesienią ubiegłego roku, Putin ma walczyć z chorobą Parkinsona. Ponadto wykryto u niego także nowotwór trzustki i prostaty. "Daily Mail" przekonuje, że prezydent Rosji jest "faszerowany sterydami".
"Mogę potwierdzić, że zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona we wczesnym stadium, ale choroba już postępuje. Fakt ten zostanie zaprzeczony w każdy możliwy sposób i ukryty" – to treść rzekomego maila, który opublikowało "Daily Mail". Wiadomość była elementem wewnątrzkremlowej komunikacji.
Z maili wynika ponadto, że Putin jest "regularnie faszerowany wszelkiego rodzaju ciężkimi sterydami" oraz innowacyjnymi zastrzykami przeciwbólowymi, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się raka trzustki, który został niedawno zdiagnozowany. "To nie tylko powoduje duży ból, Putin ma opuchniętą twarz i cierpi na inne skutki uboczne – w tym zaniki pamięci" – czytamy.
Czytaj też:
"Zapobiec dalszemu pogłębianiu się kryzysu". Chiny wzywają do zakończenia wojny