W ostatnim czasie lewicowo-liberalne media przypuściły kolejny atak na św. Jana Pawła II. Papież jest oskarżany o to, że zarówno jako Ojciec Święty, jak i jeszcze jako metropolita krakowski miał rzekomo tuszować sprawy molestowania nieletnich w Kościele i być pobłażliwym wobec pedofilów w sutannach.
W poniedziałek stacja telewizyjna TVN24 wyemitowała reportaż zatytułowany "Franciszkańska 3". Autorzy twierdzą, że kardynał Karol Wojtyła w latach 1964 – 1978 tuszował przypadki pedofilii podległych mu księży.
Wałęsa: Dlaczego PiS mnie nie bronił?
Publikacja wywołała wiele kontrowersji. Politycy klubu PiS przygotowali projekt uchwały "w obronie dobrego imienia Jana Pawła II". Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu uchwała została przyjęta, przy sprzeciwie polityków Lewicy oraz odmowie głosowania posłów Koalicji Obywatelskiej.
Lech Wałęsa w rozmowie z Onetem nie ma wątpliwości, że jest to "gra rządzących".
– Dlaczego PiS nie bronił mnie? Bo zmontował teczki Kiszczaka. Grał mną dla swojego interesu, a teraz gra papieżem. To jest ohydna ohyda. Te dokumenty były znane wcześniej, więc można to było wyjaśnić. Zbliżają się wybory, nie mają czym grać, więc grają papieżem– ocenia były prezydent.
Wałęsa dodaje, że sprawę trzeba wyjaśnić, ale jednocześnie pyta "czy trzeba wyjaśniać, tak jak wszyscy rozumieją". – Ciszej nad tą trumną ze wszystkich stron – apeluje.
Mocne słowa Morawieckiego
Do sprawy głośnego materiału TVN odniósł się m.in. premier Morawiecki. Szef rządu zamieścił wymowny film poświęcony obronie Jana Pawła II. – W papieża uderza się zeznaniami donosiciela bezpieki, UB-eka sprzed kilkudziesięciu lat – podkreśla premier.
Morawiecki wskazał, że ataki wymierzone w papieża to "działania wykraczające poza cywilizowaną debatę".
Czytaj też:
Ataki na Jana Pawła II. Czarnek: To jest zaprogramowane