W poniedziałek portal Wyborcza.pl opublikował wyniki długo zapowiadanego sondażu partyjnego. Jak przekazano, fundacja Forum Długiego Stołu, chcąc sprawdzić, jaki wariant byłby optymalny dla obecnej opozycji przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi, uzbierała 90 tys. złotych od obywateli. Badanie przeprowadziła firma Kantar Public. Ankieterzy przepytali aż 4 tys. respondentów.
W sondażu rozważono cztery scenariusze. Ostatni zakłada wspólną listę opozycji. Taką listę poparłoby 50,9 proc. badanych. Z kolei PiS wskazałoby 36,1 proc. ankietowanych, a Konfederację – 13,1 proc. Tylko w takim wariancie opozycja mogłaby liczyć na większość w Sejmie – uzyskałaby bowiem 245 mandatów.
"Dramatyczne wyniki"
"Wyniki tego wielkiego sondażu obywatelskiego są dramatyczne dla opozycji. Przewaga nad obozem prawicy, którą opozycja cieszyła się przez nawet kilkanaście miesięcy, stopniała. I w efekcie tylko start na wspólnej liście daje zwycięstwo opozycji. Wszystkie pozostałe warianty dają więcej mandatów prawej stronie, czyli PiS i Konfederacji" – mówi analityk badań sondażowych związany z Fundacją Forum Długiego Stołu, dr Andrzej Machowski.
Jak ocenia, na przełomie sierpnia i września zeszłego roku "mieliśmy bardzo wysokie notowania opozycji demokratycznej". "Średnia sondażowa wskazywała, że przewaga opozycji nad prawicą, jeśli chodzi o liczbę głosów, wynosiła 58 do 42 proc. To była tak wysoka przewaga, że wydawało się, że opozycja ma nawet szansę zawalczyć o większość konstytucyjną" – mówi w rozmowie z portalem Wyborcza.pl.
Machowski: To jedyna szansa
"Spora część potencjalnych wyborców opozycji ma już serdecznie dosyć niekończących się dyskusji o tym, czy razem, czy osobno. A na uroczystą deklarację, że oto 'tworzymy wspólną listę spraw do załatwienia'. reagują śmiechem przez łzy" – przekonuje analityk. Dalej Andrzej Machowski stwierdza, że "niestety, od jesieni widać powolny, ale systematyczny spadek notowań całej opozycji demokratycznej". "I teraz nie ma już pytania, w jakiej konfiguracji opozycja demokratyczna może osiągnąć największe zwycięstwo, a w jakiej mniejsze. Dzisiaj opozycja musi sobie odpowiedzieć na pytanie, jaki wariant startu może ją uratować od wyborczej klęski. Sondaż obywatelski pokazał bardzo wyraźnie – jedyną szansą jest wspólna lista" – podsumowuje.
Czytaj też:
Gawkowski o słowach Tuska: Odbieram je jako szantaż