– Zaproponowaliśmy Chinom, aby zostały partnerem w realizacji zaproponowanej przez Kijów formuły pokojowej. Przekazaliśmy naszą formułę wszystkimi kanałami. Zapraszamy was do dialogu. Wciąż czekamy na odpowiedź – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
To reakcja na wypowiedź Władimira Putina. – Uważamy, że wiele postanowień planu pokojowego przedstawionego przez Chiny jest zgodnych z podejściem Rosji i może zostać to potraktowane jako podstawa pokojowego porozumienia, gdy Zachód i Kijów będą do niego gotowe – przekazał we wtorek Putin, po spotkaniu z prezydentem Chin, który przebywa z wizytą w Moskwie.
Chiny przedstawiły plan
Przypomnijmy, że w pierwszą rocznicę rozpoczęcia rosyjskiej inwazji, Chiny wezwały do zakończenia wojny na Ukrainie. Opowiadając się za szybkim wypracowaniem warunków pokoju Pekin podkreślił, że wszystkie strony konfliktu powinny zachować rozsądek i powściągliwość.
"Wojna nie przynosi korzyści nikomu. Wszystkie strony muszą zachować rozsądek i powściągliwość, unikać podsycania ognia i zaostrzania napięć oraz zapobiegać dalszemu pogłębianiu się kryzysu, a nawet jego wymknięciu się spod kontroli" – czytamy w oświadczeniu MSZ w Pekinie.
Pod koniec lutego Stany Zjednoczone i NATO odrzuciły 12-punktowy dokument przygotowany po wizytach w Europie i Moskwie szefa Komisji Spraw Międzynarodowych Komunistycznej Partii Chin Wanga Yi. Z kolei Rosja przychylnie oceniła chińską propozycję.
Co proponuje Pekin?
Rankiem 24 lutego Pekin przedstawił dokument zatytułowany „Stanowisko Chin w sprawie politycznego uregulowania kryzysu ukraińskiego”. W 12-punktowym programie Pekin wskazał na konieczność „poszanowania suwerenności wszystkich krajów”, zaprzestania działań wojennych, wznowienia rozmów pokojowych, zniesienia sankcji itp. Nie przedstawiono żadnych konkretnych sposobów osiągnięcia zamierzonego celu.
Biały Dom komentując chiński "plan pokojowy" zauważył, że wojna na Ukrainie może zakończyć się nawet jutro, jeśli Władimir Putin dokona właściwego wyboru.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził opinię, że przedstawionego przez Pekin dokumentu nie można uznać za plan pokojowy.
Wojna Rosji z Ukrainą. Po której stronie są Chiny?
Chiny oficjalnie powstrzymały się od potępienia Rosji po rozpoczęciu agresji, zauważając, że kwestia ukraińska ma "złożony i odrębny kontekst historyczny" i jak dotąd odmawiają nazwania inwazji wojną. Jednak w miarę przeciągania się konfliktu Pekin zaczął wzywać do zakończenia działań wojennych.
Jednocześnie Chiny zdecydowały się na zmniejszenie napięć z Zachodem i umocnienie swojej pozycji w Europie. W związku z tym oferują się nie tylko jako potencjalny rozjemca, ale wyrażają rownież gotowość do udziału w powojennej odbudowie Ukrainy.
W listopadzie ub.r. "Financial Times" ujawnił, że Władimir Putin podczas wizyty w Pekinie tuż przed inwazją nie powiedział Xi Jinpingowi, że zamierza zaatakować Ukrainę, co, według chińskich źródeł "FT", nadwątliło zaufanie Pekinu do Kremla.
Według "Global Times", gazety kontrolowanej przez chińską partię komunistyczną, charakter konfliktu rosyjsko-ukraińskiego to "gra strategiczna między Moskwą a Waszyngtonem, a fakty świadczą o tym, że konflikt stworzył nową sytuację, która zaszkodziła Ukrainie, Rosji i reszcie Europy, ale przyniosła korzyści tylko USA".
Czytaj też:
Deklaracja Chin i Rosji. Pojawia się wątek wojny nuklearnejCzytaj też:
Scholz zdradził kulisy rozmów z Putinem. "To nie jest tak, że wysyłam SMS"