Na pierwszy ogień II Co się obecnie nosi w postępowych elitach „Kościoła otwartego” w Krakowie?
Dawno temu nosiło się Jana Pawła II na rękach. Dziś za to wielu wsłuchuje się w surowe sądy o papieżu Polaku, wygłaszane przez osoby przedstawiane jako „przyjaciółki” i „przyjaciele” Karola Wojtyły. Pamiętam opowieści o tym świecie, które docierały do mnie w czasie studiów w latach 80. na KUL. To byli moi wykładowcy, którzy z emfazą opowiadali, jak papież zaprasza ich na seminaria filozoficzne do Castel Gandolfo. To byli redaktorzy „Tygodnika Powszechnego”, którzy na spotkaniach ze studentami zachłystywali się papieżem.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.