– Opowieści o tym, że Polska zaczyna być jednym z głównych rozgrywających w świecie, są mocno przesadzone. Niesamodzielność polskiej roli podkreśla kontrast ze znacznie mniejszymi Węgrami. Podczas gdy Polska rozmawia z USA za pośrednictwem Francji, Viktor Orbán spotkał się już z prezydentem elektem Donaldem Trumpem, Elonem Muskiem, jednym z najpotężniejszych ludzi nowej administracji, oraz Michaelem Waltzem, nominowanym na głównego doradcę do spraw bezpieczeństwa – zauważa Łukasz Warzecha w artykule “Polska w świecie Trumpa”.
– Tym razem, w przeciwieństwie do roku 2007, Polacy potrzebują wizji, a nie zapewnienia im spokoju w radosnej konsumpcji. Konsumpcja się skończyła, spokoju nie będzie. Jest wojna, jest strach, że zostaniemy w nią wplątani, jest kumulacja trapiących świat zachodni kryzysów, jest załamanie się wielkich narracji – stwierdza Rafał A. Ziemkiewicz w tekście “Czy rząd Tuska przetrwa do końca roku 2025?”.
Na łamach „Do Rzeczy” również:
– 13 grudnia minął rok od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska. Jednym z jego głównych politycznych celów jest wyeliminowanie obozu Prawa i Sprawiedliwości z życia publicznego. Szczególnie mocno zaatakowano środowisko dawnej Suwerennej Polski. Najlepszym tego przykładem jest sprawa Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości. Żądanie, aby zamknąć go w areszcie, przybrało wręcz rozmiar obsesji – zauważa Karol Gac w tekście “Dopaść Romanowskiego”.
– "A poza tym uważam, że Kartaginę należy zniszczyć” – tych słów rzymskiego retora Katona Starszego przez dekady musieli uczyć się na pamięć uczniowie szkół, w których obowiązywały standardy edukacji klasycznej. Rzym wcielił to wezwanie w czyn i w ogniu wojen zaginęła cała literatura punicka. Jeśli ktoś pochylił się po wiekach nad chwałą ojczyzny Hannibala, to był to pewien XIX-wieczny mistrz powieści z Normandii – pisze Piotr Semka w artykule “«Salambo», czyli duma Kartaginy”.
– W obliczu narastania społecznego niezadowolenia i wzrostu popularności partii protestu w całej Europie widać dziś, jak bardzo potężnym narzędziem w rękach liberałów są instytucje unijne. System ten ma zostać domknięty za pomocą 267 poprawek do traktatów unijnych przegłosowanych w listopadzie ub.r. przez Parlament Europejski – ostrzega Olivier Bault w tekście “Demokracja liberalna w stronę despotyzmu”.
– Rząd Niemiec chce skorzystać z donosicieli jakoby w celu szybszej likwidacji zabronionych treści w mediach społecznościowych. Jednak to tylko wstęp do wprowadzenia aparatu cenzorskiego pod inną, łatwiejszą do akceptacji nazwą – pisze Jan Bogatko z Berlina w artykule “Donosiciel filarem demokracji”.
W najnowszym numerze również rozmowa Cezarego Gmyza z nowym prezesem Trybunału Konstytucyjnego Bogdanem Święczkowskim.
Nowy numer „Do Rzeczy” w sprzedaży od 27 grudnia 2024 r.
Trwa zbiórka na film "Grób Rybaka"! Szczegóły na https://zrzutka.pl/m8c5v5!