Chwedoruk: To rechot historii, gdyby rząd Kaczyńskiego zależał od Korwin-Mikkego

Chwedoruk: To rechot historii, gdyby rząd Kaczyńskiego zależał od Korwin-Mikkego

Dodano: 
prof. Rafał Chwedoruk
prof. Rafał ChwedorukŹródło:PAP / Mateusz Marek
Z ostatniego sondażu wynika, że Konfederacja może liczyć na 11 proc. głosów w wyborach. Będzie koalicjantem Prawa i Sprawiedliwości?

– To niesamowity rechot historii, gdyby rząd Jarosława Kaczyńskiego zależał od Janusza Korwin-Mikkego – ocenił w podcaście Radia Zet "Machina Władzy" profesor Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego. Dodał, że Konfederacja, która składa się głównie z młodych, pełnych zapału polityków, z pewnością "wystawiłaby słony rachunek każdemu politycznemu partnerowi".

Specyfika Konfederacji

Sondaże wskazują, że PiS nie zdobędzie samodzielnej większości w Sejmie, zatem partia będzie potrzebować koalicjanta. Prowadzący zapytał politologa, czy rząd PiS-Konfederacja to prawdopodobny scenariusz. Chwedoruk odniósł się do obecnego poparcia Konfederacji.

–To ugrupowanie w olbrzymim stopniu opierające się na elektoracie zdominowanym przez najmłodszą generację. Stąd nie powinny nas dziwić wahania, czy spadki, czy gwałtowne wzrosty. Młodzi wyborcy z natury rzeczy mogą zmieniać poglądy, socjalizując się dopiero politycznie – powiedział ekspert. Dodał, że w związku z tym liderzy Konfederacji muszą wykazać się cierpliwością i elastycznością.

Następnie ekspert tłumaczył duże poparcie Konfederacji obecną sytuacją w Polsce, którą wiele osób odczuwa jako kryzys gospodarczy. – Wielu ludzi, wychowanych na lekcjach przedsiębiorczości, całej kulturze turbokapitalizmu, darwinizmu społecznego, wzorca self-made mana, uważa, że lekarstwem na kryzys gospodarki rynkowej jest jeszcze więcej turbokapitalizmu –stwierdził politolog. Jego zdaniem najbardziej liberalny model gospodarki proponuje Korwin-Mikke.

Różnice między prawicowymi partiami

Chwedoruk zwrócił uwagę na różnice między Konfederacją a PiS-em. Przykładem jest chociażby podejście do programów socjalnych. Konfederacja nie ukrywa, że nie popiera programu 500 plus. PiS natomiast, zdaniem politologa, prezentuje raczej konserwatyzm obyczajowy niż gospodarczy.

– PiS, aby móc wygrywać wybory, musiało stać się taką prawicą plus albo prawicą inaczej. Prawicowość w Polsce była głównie związana z kwestiami natury kulturowej, historycznej itd. Okazało się, że łatwo jest ją powiązać z egalitaryzmem społecznym – ocenił Chwedoruk. Konfederaci zaś nie skłaniają się ku idei państwa opiekuńczego.

Kolejną różnicą między PiS i Konfederacją zdaniem Chwedoruka jest podejście do spraw międzynarodowych. W stosunkach międzynarodowych Prawo i Sprawiedliwość stawia na dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi, zaś Konfederaci są sceptyczni zarówno względem USA, jak i Unii Europejskiej.

Politolog twierdzi również, że koalicja PiS-Konfederacja miałaby duże problemy w UE. – Można się domyślać, że całe spectrum lewicowe, liberalne, zielone, a także olbrzymia część chadecji od początku, wobec takiego polskiego rządu, stosowałoby bardzo daleko idące restrykcje – wyjaśnił specjalista.

Czytaj też:
Polityk PiS: Konfederacja jest ostatnią albo przedostatnią partią, z którą możemy wejść w koalicję
Czytaj też:
PiS bez szans na samodzielne rządy? Prof. Dudek ocenia

Źródło: Radio Zet
Czytaj także