Polityk PiS: Konfederacja jest ostatnią albo przedostatnią partią, z którą możemy wejść w koalicję

Polityk PiS: Konfederacja jest ostatnią albo przedostatnią partią, z którą możemy wejść w koalicję

Dodano: 
Posłowie Konfederacji w Sejmie
Posłowie Konfederacji w Sejmie Źródło:PAP
Czy Prawo i Sprawiedliwość mogłoby wejść w koalicję z Konfederacją Wolność i Niepodległość? Wiceminister udzielił stanowczej odpowiedzi.

W badaniu pracowni Estymator dla portalu DoRzeczy.pl najwięcej uczestników wskazało Zjednoczoną Prawicę. Obóz władzy otrzymał 36,4 proc. Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska, która może liczyć na 27,9 proc. poparcia. Co ciekawe, podium zamyka Konfederacja, z wynikiem na poziomie 9,9 proc.

Dalej jest Nowa Lewica – 8,3 proc. wskazań, Polska 2050 Szymona Hołowni – 8,1 proc. oraz Polskie Stronnictwo Ludowe / Koalicja Polska – 7,1 proc. Pod progiem znalazła się koalicja AgroUnii i Porozumienia (0,9 proc.), a także Kukiz'15 (1 proc.). Inne ugrupowanie wskazało 0,4 proc. respondentów.

"Najróżniejsze rzeczy"

W niedzielę podczas audycji na antenie radia RMF FM polityk Prawa i Sprawiedliwości został zapytany o ewentualny sojusz jego partii z Konfederacją Wolność i Niepodległość. – W polityce mogą się wydarzyć najróżniejsze rzeczy, ale ze wszystkich partii opozycyjnych, to myślę że Konfederacja jest albo ostatnią, albo przedostatnią partią, z którą możemy wejść w koalicję – odpowiedział Paweł Jabłoński.

– Myślę, że z pewnością z takimi partiami jak choćby PSL, jeżeli chodzi o podejście oparte na wsparciu dla tradycyjnych wartości, dla ochrony interesów słabszych, którzy nie są najbogatszymi, stojącymi u szczytu drabiny społecznej, na pewno mamy jakieś wspólne punkty. Nawet z Lewicą mamy w tym zakresie dużo wspólnych punktów – oznajmił wiceminister spraw zagranicznych.

Niespokojnie w Izraelu

Jabłoński odniósł się także do protestów w sprawie zmian w sądach w Izraelu. – Oczywiście, rozmawiamy z Izraelem, w jakimś stopniu dzieliliśmy się naszymi doświadczeniami w tym zakresie – powiedział wiceszef MSZ.

– Izrael interesował się tym, co działo się w Polsce. My się interesowaliśmy tym, co się dzieje w Izraelu – dodał polityk. I zaznaczył, iż sprawy dotyczące ustroju sądownictwa to "wewnętrzne sprawy każdego państwa".

Czytaj też:
Kto zyskuje, kto traci? Są wyniki najnowszego sondażu
Czytaj też:
Prof. Maliszewski: Mamy do czynienia z syndromem Tuska

Źródło: RMF FM / 300polityka.pl
Czytaj także