Kwaśniewski: Te wybory są niebezpieczne dla obywateli

Kwaśniewski: Te wybory są niebezpieczne dla obywateli

Dodano: 
Aleksander Kwaśniewski, były prezydent Polski
Aleksander Kwaśniewski, były prezydent Polski Źródło:PAP
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski uważa, że choć jesienne wybory są fascynujące dla mediów, to dla obywateli będą... niebezpieczne.
W rozmowie z Onetem Kwaśniewski podzielił się swoimi przemyśleniami związanymi z jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Kto jego zdaniem wygra? "Moim zdaniem szanse wyborcze są w tej chwili równo pół na pół. Ale do wyborów jest jeszcze kilka miesięcy. Te wybory są bardzo ważne dla wszystkich. One są na pewno fascynujące dla dziennikarzy, ale niebezpieczne dla obywateli" – ocenia były prezydent.

"Jeżeli zwycięży PiS, to będzie pierwszy przypadek w demokratycznej Polsce, kiedy jakaś partia trzeci raz wygra wybory, czyli będzie miała 12 lat rządzenia. I to pozwoli PiS-owi domknąć zmiany, które wprowadza — ograniczanie demokracji i niezawisłości sądów, upartyjnienie mediów publicznych czy centralizację władzy. A to może być groźne dla Polski na lata. Jeżeli wygra opozycja demokratyczna, to oczywiście wejdziemy w okres, kiedy zmiany wprowadzone przez PiS mogą być zatrzymane" – przekonuje Aleksander Kwaśniewski.

Został też zapytany o to, jak zapatruje się na opozycyjne dyskusje o jednej liście. "Nieustająca dyskusja o jednej liście opozycji wydaje mi się w tej chwili dosyć jałowa. A nawet zaczyna być po prostu dla opozycji ryzykowna. Trzeba w końcu podjąć decyzję i zacząć się szykować do wyborów w takim albo innym formacie. Jak dalej będzie tak napinana koncepcja jednej listy, to zaczną się rozczarowania i podziały w opozycji. I to jeszcze przed wyborami" – podkreślił Kwaśniewski.

Wskazał, co chciałby przekazać opozycyjnym liderom: "Panie i panowie, w ciągu najbliższych kilkunastu dni między świętami a 1 maja powinna zapaść decyzja. Te trzy koalicje, czyli KO, Lewica i PSL z Hołownią, powinny się spotkać i zawrzeć pakt o nieagresji, że nie będą prowadzić brutalnej walki miedzy sobą. I druga rzecz, że deklarują budowanie wspólnego rządu po wyborach. Myślę, że to jest dzisiaj maksimum tego, co można osiągnąć".

Czytaj też:
Ziemkiewicz: Opozycja nie proponuje nic pozytywnego. Lisicki: Straszyli PiS, a teraz Konfederacją
Czytaj też:
Kto twarzą kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej? Sondaż nie pozostawia złudzeń

Źródło: Onet.pl
Czytaj także