Na początku kwietnia media informowały, że Polska 2050 i PSL przerwały rozmowy o koalicji wyborczej. Powodem decyzji miał być spór o podział miejsc na listach.
Wcześniej powstała wspólna lista spraw, którymi partie Szymona Hołowni oraz Władysława Kosiniaka-Kamysza chcą się zająć tuż po tegorocznych wyborach parlamentarnych.
Wspólna lista Polski 2050 i PSL
Zgodnie z doniesieniami, za negocjacje na linii Polska 2050 – Polskie Stronnictwo Ludowego odpowiadali wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski i Michał Kobosko. Politycy mieli wrócić do rozmów po Świętach Wielkanocnych.
We wtorek, 25 kwietnia portal Wyborcza.pl podał, że w trakcie długiego weekendu majowego formacja Hołowni oraz ludowcy ogłoszą wspólny start w wyborach parlamentarnych. – Musimy tę sprawę sfinalizować jak najszybciej, bo przeciąganie tej dyskusji nie jest korzystne dla notowań – powiedział w rozmowie z "Wyborczą" jeden z członków kierownictwa partii Polska 2050.
"Politycy Polski 2050 i ludowcy zdają sobie sprawę, że jeśli dłużej pozostawią wyborców w stanie niepewności, to będą na tym ciągle tracić. (...) Otwarcie w kierunku Koalicji Polskiej daje również Polsce 2050 szanse odparcia oskarżeń o rozbijanie współpracy opozycji" – możemy przeczytać w tekście autorstwa Pawła Wrońskiego.
Trzęsienie ziemi w partii Hołowni
Tymczasem Monika Piątkowska, była już pełnomocnik do spraw rozwoju struktur politycznych Polski 2050, poinformowała, że większość członków partii Szymona Hołowni budujących okręg wyborczy numer 20 (Warszawa) podjęła decyzję o wyjściu z formacji.
We wcześniejszym komunikacie partia oznajmiła, iż z dniem 18 kwietnia 2023 r. członkowie koła zakończyli pełnienie dotychczas sprawowanych funkcji w zarządzie, przestali reprezentować formację oraz skończyli sprawowanie mandatów delegatów do Rady Regionu Mazowieckiego.
Czytaj też:
"Totalna manipulacja". Działaczka Hołowni o rozłamie w partiiCzytaj też:
"Pospolite gówniarstwo". Miller obraża opozycję