Komitet obywatelski "Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców" przygotował projekt mający na celu zatrzymanie seksualizacji dzieci. Aby projekt mógł zostać złożony w Sejmie, musi podpisać się pod nim 100 tys. obywateli. Na uzbieranie podpisów komitet ma trzy miesiące.
Autorzy projektu poinformowali, że proponowane rozwiązania mają na celu wzmocnienie pozycji i głosu rodziców w zakresie skutecznego sprzeciwiania się niepożądanym treściom kierowanych do ich dzieci w szkołach. Chodzi o zmiany w zakresie działalności prowadzonej przez stowarzyszenia i inne organizacje, których celem statutowym jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej, opiekuńczej i innowacyjnej placówki oświatowej.
"Trend lewackiego szaleństwa"
W programie "Strefa starcia" w TVP Info europoseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński zauważył, że przez nadmierną seksualizację dzieci dochodzi do dewiacji. – Mamy do czynienia z szaleństwem, które doprowadza do rozbicia rodzin. Co więcej, do odebrania praw rodzicielskich. W Niemczech dochodzi bardzo często do odebrania dzieci rodzicom tylko dlatego, że ze względu na swoją wiarę i poglądy nie zgadzają się, by tłoczyć dzieciom w szkole do głowy ideologię LGBT. Nie chcemy dopuścić do takiego szaleństwa w Polsce – skomentował.
– Trend lewackiego szaleństwa prowadzi do ludzkich tragedii i do rozpadu rodzin – podkreślił eurodeputowany PiS.
Projekt "Chrońmy dzieci"
Przypomnijmy, że politycy Prawa i Sprawiedliwości, na czele z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim oraz ministrem edukacji i nauki prof. Przemysławem Czarnkiem, poinformował, że członkowie i działacze partii będą zbierać w biurach poselskich i senatorskich podpisy pod inicjatywą w sprawie ochrony dzieci.
Natomiast marszałek Sejmu Elżbieta Witek objęła inicjatywę patronatem.
Czytaj też:
Czarnek: Ręce precz od polskich dzieciCzytaj też:
Projekt "Chrońmy dzieci". Fogiel wskazał "kluczową kwestię"