Tomczyk: Błaszczak się tego absolutnie boi

Tomczyk: Błaszczak się tego absolutnie boi

Dodano: 
Mariusz Błaszczak, PiS
Mariusz Błaszczak, PiS Źródło:PAP / Paweł Supernak
Mariusz Błaszczak postanowił znaleźć kozła ofiarnego – ocenia Cezary Tomczyk z PO.

Szef MON Mariusz Błaszczak wygłosił w czwartek oświadczenie, w którym poinformował, że "natychmiast po uzyskaniu wiadomości, że znaleziony w Zamościu pod Bydgoszczą obiekt może być rosyjskim pociskiem manewrującym", polecił wszczęcie kontroli w Dowództwie Operacyjnym.

– Dowódca operacyjny (gen. Tomasz Piotrowski - red.) zaniechał swoich obowiązków, nie informując mnie o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej – stwierdził Błaszczak.

Tomczyk: Błaszczak boi się dymisji

Sprawę komentował Cezary Tomczyk z PO w rozmowie z Polsat News. – Wierzę polskim żołnierzom dlatego, że wszystko jest w dokumentach i wszystko będzie zabezpieczone. Jeżeli polityk PiS- u Błaszczak dzisiaj chce przerzucić winę na wojsko, to ja mogę dzisiaj tylko w imieniu całej Platformy Obywatelskiej powiedzieć, że my tę sprawę wyjaśnimy do końca. Jako komisja obrony narodowej i w przyszłości tak, aby dokładnie wiedzieć, kto kiedy się dowiedział– stwierdził Cezary Tomczyk w programie “Graffiti” Polsat News

Polityk podkreślił, że mamy do czynienia z bardzo poważną sytuacją. – Zakładam, że minister obrony narodowej o tej sytuacji wiedział, że to wkrótce wyjdzie i nie poinformował swojego zwierzchnika czyli premiera Morawieckiego – mówił Tomczyk.

Dodał, że jeżeli okazałoby się, że szef MON jest odpowiedzialny za to, że przez 5 miesięcy w tej sprawie nic się nie wydarzyło, a rakieta nie była poszukiwana, to powinien od razu podać się do dymisji..

– Myślę, że to, co usłyszeliśmy od ministra Błaszczaka, to właśnie ten fakt. On się absolutnie boi dymisji, w związku z tym postanowił znaleźć kozła ofiarnego w postaci polskiej armii – dodał.

Rosyjska rakieta w Polsce. Kiedy dowiedział się prezydent?

Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot był pytany o reakcję Andrzeja Dudy i jego wiedzę na temat rosyjskiej rakiety, która spadła w Polsce. – Dowiedział się oczywiście. Wszystkie ważne informacje były mu przekazywane. A w jakich terminach i w jakim zakresie, to już jest kwestia klauzulowanych informacji.

Dopytywany, czy jest możliwość, że prezydent nie dowiedział o rakiecie w grudniu, tylko dopiero w ostatnich dniach, Szrot stwierdził, że "generalnie unika snucia jakichkolwiek przypuszczeń". – Umówmy się, że nie wiem – powiedział.

Czytaj też:
Rosyjska rakieta pod Bydgoszczą. Błaszczak wskazał winnego zaniechania obowiązków
Czytaj też:
Rozpoczęła się ukraińska kontrofensywa? Rosja reaguje

Źródło: Polsat News
Czytaj także