Do wyborów prezydenckich jeszcze ponad dwa lata. Pełniący drugą kadencję Andrzej Duda nie będzie już mógł reprezentować PiS. Co i rusz pojawiają się spekulacje dot. tego, kogo wystawi partia rządząca w wyścigu o fotel prezydenta. Szef klubu PiS Ryszard Terlecki ocenił w wywiadzie na początku kwietnia, że szanse na wygraną miałby tylko Mateusz Morawiecki.
Sekretarz PiS: Nie ma decyzji
We wtorek o potencjalnego kandydata partii rządzącej w wyborach prezydenckich został zapytany sekretarz PiS Krzysztof Sobolewski.
– Zapewne takowy jest lub takowa osoba w PiS. Mówię i takowy i takowa, żeby nie było później gdybania. Natomiast nie ma decyzji i to jeszcze jest czas dyskusji o tym przed nami i oczywiście ogłaszania tego też czas przed nami. Przypomnę że kandydatura prezydenta Dudy ogłosiliśmy 8-9 miesięcy przed wyborami – powiedział Krzysztof Sobolewski.
800 plus z kieszeni podatników
W niedzielę podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości prezes partii Jarosław Kaczyński zapowiedział waloryzację programu 500 plus. Od przyszłego roku podatnicy będą musieli finansować świadczenie, ale nie w wysokości 500, tylko 800 złotych.
– Druga sprawa: bezpłatne leki od 65. roku życia. Oczywiście to wymaga pewnych rozwiązań prawnych i budżetowych. Można powiedzieć, że nowy rok to będzie początek tej sytuacji – zapowiedział prezes PiS.
Sobolewski został zapytany o głosy wskazujące, że świadczenie socjalne 800 plus powinno być wypłacane tylko rodzinom pracującym.
– Przypomnę, pan Kosiniak-Kamysz był chyba ministrem pracy i polityki społecznej w rządzie PO-PSL. Za jego czasów bezrobocie w Polsce było 15 procent. Więc być może mówi pod swoim kątem o tym, że dla pracujących. Przypomnę, że w tej chwili bezrobocie sięga niecałe 5 procent, czyli tak czy tak 500 plus jest właśnie dla pracujących. Bo mamy tak niskie bezrobocie, jakiego jeszcze nie było w historii Polski po 1989 – stwierdził Krzysztof Sobolewski.
Sobolewski: "Równy start"
– Mamy 2023 rok, a tak jakbym się cofnął czasowo do 2016 roku. Tam też wtedy były głosy sceptyków, krytyków, wszystko, te same osoby, które mówiły ze nie ma pieniędzy, pieniędzy nie ma i nie będzie, że gdzie one są zakopane, chętnie by wykopał właśnie wspomniany Donald Tusk w Zakopanem, gdyby wiedział gdzie one są, nacisnąłby odpowiedni przycisk itd. – mówił polityk PiS, broniąc zasadności świadczenia.
– Mija 8 lat, program 500 plus, który traktowaliśmy zawsze jako inwestycję w rodziny, w to, aby te rodziny, które nie miały szansy na równy start dla swoich dzieci, dziadkowie dla wnuków, na równy start w życie czy to w Przemyślu czy to w Przeworsku czy w Jarosławiu, na równy start z równieśnikami z dużych miast, z Warszawy, z Krakowa – mówił dalej.
Czytaj też:
"Dobrobyt bierze się z pracy", "gamechanger". Fala komentarzy ws. obietnic PiSCzytaj też:
Rozdawnictwo pieniędzy podatników. Warzecha: Niestety festiwal obietnic się rozkręciłCzytaj też:
Pomysł Tuska ws. 800+. Mentzen: Opozycja, która chce robić to samo co rząd, tylko wcześniej