Były dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak był gościem Igora Jankego na kanale jego kanale YouTube. Tematem rozmowy była bieżąca sytuacja na frontach wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jeden z wątków rozmowy dotyczył spekulacji na temat głównego kierunku uderzenia wojsk Ukrainy. Skrzypczak przypomniał, że to się niebawem okaże, ale na ten moment go nie znamy. Zdaniem generała powinien być to nie kierunek południowy, lecz Donbas.
Skrzypczak: Trwa maskowanie operacyjne
Były polski dowódca powiedział, że "nie ma symptomów kontrofensywy". – Moim zdaniem kontrofensywa w wymiarze, jaki można ocenić na podstawie zasad sztuki wojennej, jeszcze nie ma miejsca. To jest nadal maskowanie operacyjne, które ma zmylić Rosjan co do ogólnych zamiarów Ukraińców. Ukraińcy nadal szukają słabych, wrażliwych miejsc w obronie rosyjskiej, a jednocześnie dążą do tego, żeby wprowadzić Rosjan w błąd co do głównego kierunku uderzenia – powiedział Skrzypczak.
– Kontrofensywa w skali operacyjnej jest to duże, skoncentrowane uderzenie na jednym, maksymalnie dwóch kierunkach. Takiego uderzenia nie ma. Działaniami, które teraz mają miejsce, Ukraińcy chcą stworzyć sobie szansę do kontrofensywy. Bo potencjał, który oni przygotowali na tę operację, nie został jeszcze użyty. Tylko część została użyta, ale zasadnicze siły trzymają, jak wierzę, do głównego uderzenia. Bo próby przełamania obrony jednocześnie na trzech kierunkach obrony rosyjskiej, będą mocno wyczerpywały potencjał armii ukraińskiej – tłumaczył wojskowy.
– Media, widać wyraźnie, prowadzą ofensywę szybciej niż wojska ukraińskie. Jednak wojska ukraińskie nacierają, a nacierający zawsze ponosi większe straty niż broniący. Tymczasem w mediach pokazują, że Rosjanie ponoszą nawet 9-krotnie większe straty niż Ukraińcy. Nie bardzo wiem, od czego i kto liczy te straty – powiedział Skrzypczak. Jak dodał, w przeciągu kilku dni duże uderzenie w wybrany punkt prawdopodobnie nastąpi.
Pola minowe
W rozmowie z Wirtualną Polską generał Skrzypczak tłumaczył m.in. jak dużą trudność stanowią w działaniach ofensywnych ustawione przez stronę broniącą miny.
Według generała na południowym odcinku frontu trwa "wojna minowa". Ukraińskie czołgi i wozy bojowe pancerne próbują pokonać pola pełne pułapek, by dotrzeć do głównych pozycji obronnych Rosjan. Nie obywa się bez strat po stronie Ukrainy. Rosyjska część serwisu Telegram pokazuje coraz więcej zdjęć uszkodzonych czołgów Leopard.
– Sposób pokonywania pół minowych przez Ukraińców świadczy o tym, że załogi nie były dobrze do tego przygotowane. Widzieliśmy relacje, że pchano naprzód czołgi torujące. Jednak bez osłony stają się one łatwym celem dla rosyjskich żołnierzy uzbrojonych w środki przeciwpancerne – powiedział były dowódca wojsk lądowych.
– Wiedzieliśmy od miesięcy, że Rosjanie minują jak szaleni. Miny położone wiosną, są dziś niemożliwe do wypatrzenia. Mimo tej wiedzy nie dopracowano taktyki pokonywania pól minowych. Ukraina nie stosuje także zasłon dymnych, co uniemożliwiałoby wykrycie i celowanie do czołgów z rosyjskich pozycji. Wobec dobrze postawionej zasłony nawet drony nie pomogą. Z kolei pociski oświetlające oślepiają żołnierzy wyposażonych w nokto- i termowizory – mówił.
Hodges: Główna faza kontrofensywy jeszcze się nie zaczęła
Opinię, że Siły Zbrojne Ukrainy nie rozpoczęły jeszcze zasadniczej fazy kontrofensywy wyraził w sobotę także amerykański generał Ben Hodges.
– Ukraina wkroczyła na drogę, która doprowadzi ją do wyzwolenia Krymu i wypędzenia wojsk rosyjskich z Ukrainy. Dlatego rozpoczęcie kontrofensywy jest dla Ukrainy ważnym krokiem, ale jej główna faza jeszcze się nie rozpoczęła – powiedział były dowódca Sił Lądowych USA w Europie.
Według amerykańskiego generała, Siły Zbrojne Ukrainy wywierają presję na pozycje obronne Rosjan, szukając słabych punktów. Ukraińcy starają się także zdezorientować rosyjskie oddziały, tak, aby te nie wiedziały gdzie będzie kontynuowana główna ofensywa. Dodał, że podczas działań wojennych będą pewne straty.
– Mam na myśli, że najbliższe dni będą bardzo trudne, ale spodziewam się, że w ciągu najbliższych kilku tygodni będziemy świadkami znacznie większego sukcesu i progresywnej dynamiki ruchu sił ukraińskich – powiedział Hodges.
Czytaj też:
Dania przekaże Ukrainie swoje F-16. Postawiła jednak warunekCzytaj też:
Szef Pentagonu: Wojna na Ukrainie to maraton, nie sprint