DoRzeczy.pl: Co było dla pani najważniejsze podczas sobotniego spotkania polityków Zjednoczonej Prawicy z obywatelami w Bogatyni?
Elżbieta Rafalska: Myślę, że poczucie jedności, tego, że jesteśmy razem i mamy wspólny mianownik w postaci Polski. Formuła konwencji posłużyła dobrej komunikacji, czego dawno nie było. Zawsze forma konwencji w pomieszczeniach zamkniętych przywiązuje ludzi do tego miejsca, a otwarta przestrzeń budowała świetną atmosferę wydarzenia. Jednak bardzo ważny był przekaz tego spotkania oparty na idei suwerenności i bezpieczeństwa, a symbolem tych idei jest Bogatynia i Turów. Musimy walczyć o te miejsca nieustannie i nigdy się nie poddawać. Ruszamy w długą i ciężką drogę niczym triatloniści, dlatego musimy być gotowi na różne przeszkody, które możemy napotkać na naszej drodze.
Wicepremier Jarosław Kaczyński mocno zaakcentował kwestię relokacji migrantów. Czy referendum w tej sprawie jest dobrym rozwiązaniem?
Bardzo dobrym. W tej chwili poza tym, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, kwestia relokacji, przymusowej jest najważniejszym tematem i problemem do rozwiązania. Musimy podkreślić, że chodzi o przymusową relokację, a odmowa przyjęcia migrantów ma skutkować karą w wysokości ponad 20 tys. euro od osoby. Wskazuje się nam limit osób, którą mamy przyjąć, a te wartości mogą się w każdym momencie zmienić.
Mówi się o tym, że Polska ma być zwolniona z limitu przyjęcia migrantów?
To jest bajka. Mamy tutaj całkowitą uznaniowość. Polska ewentualnie będzie oceniana, czy może przyjąć migrantów, czy nie musi ich przyjmować. UE działa w ten sposób, że nigdy nie wiadomo do końca jak działać, co robić, stąd pojawia się pomysł najwyższej i najważniejszej formy demokracji w postaci referendum. Bezpośrednio należy zapytać Polaków czy chcą przyjęcia migrantów z krajów UE i to decyzja obywateli będzie wiążąca. Nękanie Polski przez struktury Unii Europejskiej sprawia, że nie możemy w żaden sposób ufać tej organizacji.
Czytaj też:
Jak pokonać PiS? Schetyna mówi o "kluczu do zwycięstwa"Czytaj też:
Czarnek: Zdanowska ma konflikt z rzeczywistością
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.