"Sojusz narodowo-konserwatywno-populistyczno-brunatny". Poseł Lewicy atakuje PiS i Konfederację

"Sojusz narodowo-konserwatywno-populistyczno-brunatny". Poseł Lewicy atakuje PiS i Konfederację

Dodano: 
Poseł Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus
Poseł Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Poseł Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus uważa, że zadaniem jej partii jest nie dopuścić do sojuszu PiS z Konfederacją.

W piątek politycy Lewicy zaindagowali swoją letnią trasę po Polsce, podczas której będą prezentowali program partii i przekonywali do głosowania kandydatów ugrupowania. Podczas tegorocznych wyborów, oprócz tradycyjnych postulatów socjalnych i światopoglądowych, Lewica będzie także dożyła do uniemożliwienia zawarcia sojuszu pomiędzy PiS i Konfederacją. Tak przynajmniej twierdzi poseł Joanna Scheuring-Wielgus.

Jak powiedziała polityk podczas konferencji prasowej, "Lewica musi zatrzymać ten wstrętny sojusz narodowo-konserwatywno-populistyczno-brunatny pomiędzy PiS-em a Konfederacją".

– Nie możemy doprowadzić do tego, że ten sojusz będzie rządził Polską już od jesieni tego roku. Ważne jest to, aby pokazywać ludziom, jak jest naprawdę, bo teraz czasami słyszymy takie informacje, że nie ma takiej możliwości. Ale zarówno Kaczyński jak i Mentzen mrugają do siebie oczkiem i widać, że są ku sobie – powiedziała Scheuring-Wielgus.

Lewica atakuje Konfederację

To nie pierwszy raz, kiedy politycy Lewicy atakują Konfederację. Podczas tej samej konferencji prasowej współprzewodniczący partii Włodzimierz Czarzasty przekonywał, że program ekonomiczny Konfederacji doprowadzi Polskę do katastrofy.

Z kolei podczas niedawnej konwencji Lewicy "Bezpieczna Pol(s)ka" posłanki partii skrytykowały Sławomira Mentzena.

– Dziewczyny, koniecznie chodźcie na wybory. Zwracamy się dzisiaj do was, ale nie tylko – zwracamy się także do waszych mężów, partnerów, chłopaków, kolegów. Dlaczego? Co jakiś czas słyszę, że młodzi mężczyźni w Polsce chcą głosować na skrajną prawicę. Myślę sobie: serio? – mówiła z kolei Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i przypomniała także o wątpliwościach, jakie narosły wokół kancelarii prowadzonej przez Sławomira Mentzena.

– Nic dziwnego, że jego patobiznesem zainteresowała się Państwowa Inspekcja Pracy. Prawica oczywiście chciałaby ją zlikwidować, Lewica chce, żeby PIP działała jak policja albo skarbówka i takich nieuczciwych gości ścigała – dodała.

Czytaj też:
Scheuring-Wielgus zawiadamia prokuraturę ws. rekolekcji w Toruniu
Czytaj też:
Scheuring-Wielgus przyznała się do łamania prawa. "Pomagam w aborcjach"

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także