Głupie Polaki, przecież sama Pani Komisarz wam mówi, że relokacja nie jest obowiązkowa! Wprawdzie głupim Włochom na Lampedusie mówi, że jest, a kraje, które odmówią przyjęcia imigrantów, zapłacą, ale trzeba zrozumieć różnicę pomiędzy prawdą czasu, a prawdą ekranu.
Serial z „wielkim sukcesem Niemców” w zakresie „paktu migracyjnego” z każdym odcinkiem wydaje się wyczerpywać potencjał scenarzysty. Wielkie entrée odtrąbione jako triumf Berlina i ostateczne pognębienie krnąbrnych Warszawy i Budapesztu, zapowiadało produkcję kina heroicznego opartego na prostych, skonstruowanych na bazie komiksowego antagonizmu „dobrzy obrońcy imigrantów – źli populiści”. A tymczasem obecnie przypomina raczej dramat psychologiczny produkcji czesko-enerdowskiej. Ci, którzy pamiętają PRL, wiedzą o czym mówię.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.