Uwaga, wskazujemy nowe ważne miejsce na mapie Europy. To warszawska restauracja U Wieniawy. Chwalą ją goście jak kontynent długi i szeroki, doceniają oprócz kuchni obfite i efektowne wykorzystanie broni siecznej. Dopisujemy więc kolejny sukces do listy osiągnięć europarlamentarnej frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Wyjaśniamy: dobrym obyczajem EKR są odbywające się raz na pół roku spotkania wyjazdowe frakcji poświęcone zacieśnianiu wzajemnych stosunków i rozluźnianiu krawatów. Ostatnio padło na Warszawę. Ucztowano hucznie, ale w kuluarach padło też trochę gorzkich słów. Pilnie się starano, by nie wypowiadać ich po włosku i w obecności gości z Włoch.
A wszystko przez włoską premier Giorgię Meloni. U bywalców Brukseli i Strasburga narasta przekonanie, że mówi ona dwoma językami. Nie w sensie, że jest poliglotką, tylko w sensie „blada twarz mówi dwoma językami”, czyli mija się z prawdą. Nie tylko w sprawie europejskich planów migracyjnych przymusów.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.