Eksperci z amerykańskiego think tanku w swoim najnowszym raporcie zauważyli, że podczas niedzielnego spotkania w Sankt Petersburgu Aleksander Łukaszenka powiedział Władimirowi Putinowi, że Grupa Wagnera pozostanie w środkowej Białorusi, prawdopodobnie subtelnie przypominając mu o zagrożeniu, jakie wciąż stanowi dla niego ta paramilitarna organizacja.
Obawy Putina
Wypowiedzi Łukaszenki miały prawdopodobnie skłonić Putina do zastanowienia się nad nieprzyjemnym dla niego faktem, że nowy garnizon najemników, zlokalizowany na Białorusi, rozmieszcza swoje siły w odległości o połowę krótszej od Moskwy, niż poprzednia baza "wagnerowców" na południu Rosji. Poprzednia baza w Kraju Krasnodarskim znajdowała się około 1370 km od Moskwy, a nowa baza znajduje się w odległości około 720 km.
Putin i Łukaszenka zintensyfikowali także działania informacyjne skierowane przeciwko Zachodowi, m.in. zwiększając fałszywe twierdzenia o nieudanej kontrofensywie Ukrainy. Wysocy rangą urzędnicy zachodni i ukraińscy uważają, że jest zbyt wcześnie, aby oceniać kontrofensywę, ponieważ Ukraina nadal zachowuje zdolność do prowadzenia operacji w dowolnym miejscu i czasie.
Najemnicy zagrożeniem dla Polski?
Łukaszenko i Putin stwierdzili też, że Grupa Wagnera stanowi zagrożenie dla Polski. Jednak zdaniem ekspertów, nic nie wskazuje na to, by najemnicy na Białorusi dysponowali ciężką bronią potrzebną do poważnego ataku na Ukrainę lub Polskę, ponieważ warunkiem porozumienia między Putinem, Łukaszenką i Prigożynem kończącym czerwcowy pucz było przekazanie przez najemników takiej broni rosyjskiemu Ministerstwu Obrony.
Zdjęcia firmy Maxar przedstawiające główną bazę Grupy Wagnera w Tsil w prowincji Osypowycz, wykonane 23 lipca, pokazują, że pojazdy obecnie zaparkowane w magazynie i wokół niego to w większości setki samochodów, małych ciężarówek i około 35 naczep. Siły najemników na Białorusi nie stanowią zagrożenia militarnego dla Polski czy Ukrainy, dopóki nie zostaną ponownie wyposażone w sprzęt zmechanizowany. Jednak nawet wtedy nie stanowią one "poważnego zagrożenia" dla NATO.
Czytaj też:
Łukaszenka rozmawiał z Putinem. Padły słowa o PolsceCzytaj też:
"Nasi polscy przyjaciele otrzymają wsparcie". Pistorius deklaruje pomoc w przypadku ataku ze wschodu