W piątek prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin stwierdził, że "zachodnia część Polski była dla Polaków prezentem od Stalina" oraz że "Rosja przypomni o tym Polsce". Słowa te padły na spotkaniu ze stałymi członkami rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa.
– Warszawa zapomniała, że Polska dzięki Stalinowi otrzymała wiele zachodnich ziem – powiedział Putin. – Polska otrzymała dzięki Stalinowi znaczące ziemie na Zachodzie, ale jeśli Warszawa o tym zapomni, to Rosja jej przypomni – dodał.
W sobotę ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew przybył do siedziby Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie. – Odrzuciłem wszystkie oskarżenia Polski pod adresem prezydenta Władimira Putina. Nie mają żadnego uzasadnienia – mówił po opuszczeniu budynku MSZ rosyjski dyplomata. Podczas rozmów stronę polską reprezentował wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.
Kłamstwa Putina. "Zdarta płyta"
– Z jednej strony – mieliśmy do czynienia z powtórzeniem wielu tez, które Putin mówił już wielokrotnie. Jego przemówienie w Radzie Bezpieczeństwa było właściwie powtórzeniem wielu różnego rodzaju kłamstw, które są wykorzystywane przeciwko Polsce i przeciwko relacjom międzynarodowym z udziałem Polski – oznajmił w poniedziałek na antenie Polskiego Radia 24 Stanisław Żaryn.
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP zauważył, że prezydent Rosji kolejny raz próbował pokazać Polskę jako kraj agresywny, który chce atakować sąsiadów, który jest krajem niegodnym zaufania, który szuka swoich szans na zdobycze terytorialne, ale również przedstawił absurdalne tezy, iż Polska rzekomo powinna być wdzięczna Rosji za to, co się działo w 1945 r.
– Te tezy to już trochę zdarta płyta. Rosjanie w dużej mierze mówią sami do siebie. Ale liczą też na to, że te kłamstwa będą rezonowały w różnego rodzaju prorosyjskich środowiskach w Europie – stwierdził Żaryn.
Czytaj też:
Raport: Czego najbardziej boją się Rosjanie?Czytaj też:
"Daremne próby". Kułeba zareagował na skandaliczne słowa Putina o Polsce