W piątek w siedzibie kancelarii premier odbyła się konferencja prasowa rzecznika rządu Piotra Müllera oraz wiceszefa MON Marcina Ociepy. Oprócz kwestii związanych z bezpieczeństwem, poruszono także sprawę ewentualnej koalicji powyborczej Zjednoczonej Prawicy z Konfederacją.
Taka możliwość rozpala od kilku tygodni dyskusje komentatorów i politologów. Z ostatnich sondaży, w których Konfederacja umocniła się na trzeciej pozycji w wyborczym wyścigu do parlamentu, wynika, że ani PiS ani PO nie będą w stanie utworzyć rządu bez udziału Konfederacji. Tymczasem zarówno politycy obozu rządzącego, jak i samej Konfederacji zarzekają się, że nie utworzą wspólnego rządu.
Mentzen jak Tusk?
Zabierając głos w tej spawie rzecznik rządu Piotr Müller wskazał, że Konfederację łączy z Platformą Obywatelską stosunek do prywatyzacji. Obie partie popierają takie rozwiązanie. Jak stwierdził rzecznik, Mentzen jest "skrajnym liberałem".
– W związku z tym koncepcja funkcjonowania takiej partii jak Konfederacja zakłada z założenia prywatyzację, wyprzedaż majątku narodowego jako element polityki programu politycznego. Więc tu by się, myślę, bardzo dobrze dogadał z Donaldem Tuskiem, który też jest z tego korzenia liberalnego i też ma podobny styl myślenia. Ten element liberalny i w PO i w Konfederacji jest bardzo podobny – powiedział Müller.
Polityk wskazał, że takiej polityce sprzeciwia się Prawo i Sprawiedliwość, które broni majątku narodowego przed prywatyzacją. Jak wskazał Müller, taka polityka będzie kontynuowana.
– My mówimy wprost, że nie ma mowy o tym, że nie ma mowy o prywatyzacji majątku narodowego, jego wyprzedaży. Będziemy tego bronić, ponieważ uważamy, że w kluczowych elementach jest to kwestia bezpieczeństwa naszego kraju – podkreślił rzecznik rządu.
Czytaj też:
Müller pytany o prognozę Tuska. "Bawi mnie to"Czytaj też:
Müller: Nawet cierpliwe osoby mają dość słuchania kłamstw ze strony PO