"Rajd" wagnerowców na przesmyk suwalski? Ekspert: To jest fikcja

"Rajd" wagnerowców na przesmyk suwalski? Ekspert: To jest fikcja

Dodano: 
Najemnicy z Grupy Wagnera w Rostowie nad Donem
Najemnicy z Grupy Wagnera w Rostowie nad Donem Źródło: PAP/EPA
Na ma mowy o żadnych "rajdach" na przesmyk suwalski czy na Rzeszów. To jest fikcja – przypomina po raz kolejny Zbigniew Parafianowicz.

W ostatnich tygodniach koncentracja najemników z Grupy Wagnera na Białorusi jest, co zrozumiałe, jednym z wiodących tematów związanych z bezpieczeństwem Polski w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Parafianowicz: "Rajd" wagnerowców na przesmyk suwalski to fikcja

O to, na ile wagnerowcy stanowią dla Polski zagrożenie, Polsat News zapytał Zbigniewa Parafianowicza, dziennikarza i autora książki "Prywatne armie świata".

Parafianowicz uważa, że "powinniśmy przygotowywać się na to, że będą 'podszczypywać' państwa NATO, Polskę i Litwę, ponieważ takie najprawdopodobniej otrzymali zadanie. – Ale w żadnym wypadku nie należy się ich bać, bo cała siła Grupy Wagnera i siła polityki Rosji od zawsze jest oparta o zasady zarządzania strachem – dodał.

Pytany o głosy na temat ewentualnych "rajdów" na przesmyk suwalski czy na Rzeszów, Parafianowicz powtórzył to, co mówił już kilkakrotnie w innych mediach, że jest to po prostu fikcja. – To próba uprawiania dość taniej propagandy, która ma zastraszyć wschodnią flankę NATO – uspokajał.

– Jeżeli Grupa Wagnera zdecyduje się na "przerwanie" granicy NATO, niezależnie w jakiej formie, zostanie po prostu zniszczona, tak jak została zniszczona w 2018 roku w Syrii przez Amerykanów, gdy chciała przejąć kontrolowane przez nich instalacje naftowe – przypomniał Parafianowicz.

W poniedziałek o obawy dotyczące ewentualnych działań najemników Grupy Wagnera przeciwko Polsce została zapytana Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield. Polityk powiedziała, że każdy atak Grupy Wagnera zostanie uznany za atak Rosji.

Dziennikarz podkreślił wagę tej deklaracji. – To jest kluczowe, aby nie prowadzić spekulacji, kogo reprezentuje Grupa Wagnera. Po wydarzeniach w Bachmucie, po tym jak Prigożyn realizował zadania na rzecz Kremla, chyba już nie ma wątpliwości, że to jest pewnego rodzaju partnerstwo kryminalno-publiczne, które służy przede wszystkim realizacji interesów państwowych Kremla – mówił Parafianowicz.

W dalszej części wywiadu powiedział, że wagnerowcy mogą próbować m.in. pomagać ściągniętym na Białoruś migrantom przekraczać polską granicę, porywać funkcjonariuszy państwa polskiego czy litewskiego lub użyć dronów bezzałogowych, by zaatakować infrastrukturę graniczną.

Ambasador USA: Każdy atak Grupy Wagnera zostanie uznany za atak Rosji

– Widzieliśmy ich wrogie wysiłki na kontynencie afrykańskim, więc z pewnością obawiamy się działalności tej grupy na rzecz rosyjskich władz, bo oni nie działają w sposób niezależny od rosyjskich władz. To jest zagrożenie dla nas wszystkich i musimy zapewnić, by nasze przesłanie było jasne: że jakikolwiek atak Grupy Wagnera zostanie uznany za atak rosyjskich władz – powiedziała, Thomas-Greenfield zapytana przez polskiego korespondenta TVN Marcina Wronę.

Przypomnijmy, że wcześniej Departament Stanu USA komentował doniesienia o wagnerowcach i deklarował, że USA będą bronić całego terytorium NATO. Podczas wizyty w Polsce deklarację taką składał również prezydent Joe Biden.

Czytaj też:
Rosyjski urzędnik o warunku wycofania broni jądrowej z Białorusi
Czytaj też:
Ukraiński ekspert: Grupa Wagnera może przeprowadzić dwa rodzaje akcji przeciwko Polsce

Źródło: Polsat News / TVN 24
Czytaj także