Podczas wspólnej konferencji prasowej z premier Danii Mette Frederiksen w bazie lotniczej Skridstrup Zełenski odpowiedział na pytanie o możliwość ustępstw terytorialnych w zamian za członkostwo Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim.
– Jesteśmy gotowi wymienić Biełgorod na członkostwo Ukrainy w NATO – oświadczył Zełenski, wykluczając możliwość "wymiany czegokolwiek" za terytoria ukraińskie.
W czerwcu obwód biełgorodzki, położony w zachodniej części Rosji, przy granicy z Ukrainą, był atakowany przez sabotażystów z Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Legionu Wolności Rosji, którzy walczą po stronie Ukrainy.
W zeszłym tygodniu szef kancelarii NATO Stian Jenssen zasugerował przekazanie Rosji terytoriów ukraińskich w zamian za członkostwo Ukrainy w Sojuszu. Następnie wycofał się z tych słów, oświadczając, że wypowiedź ta była "błędem".
– Moje stanowisko było częścią szerszej dyskusji na temat możliwych przyszłych scenariuszy dla Ukrainy i nie powinienem był mówić o tym w ten sposób. To był błąd – przyznał urzędnik.
Ukraińcy nie godzą się na ustępstwa terytorialne wobec Rosji
Według sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii przeprowadzonego na początku roku, 85 proc. Ukraińców uważa, że jakiekolwiek ustępstwa terytorialne w negocjacjach z Rosją są niedopuszczalne. Tylko 8 proc. jest zdania, że dla osiągnięcia pokoju i zachowania niepodległości Ukraina może oddać część swojego terytorium.
Szef MSZ Zbigniew Rau zapytany, czy w kontekście zakończenia wojny na Ukrainie Polska zgodzi się na wariant "pokój za ziemię", odparł, że "Polska nie może się godzić na «pokój za ziemię», bo przede wszystkim nie jest to polska ziemia". – To sprawa władz Ukrainy – dodał.
Rosyjska inwazja trwa już prawie półtora roku, jednak ani z Kremla, ani z Kijowa nie płyną sygnały świadczące o tym, żeby konflikt miał się szybko zakończyć. Jednocześnie pojawia się coraz więcej medialnych doniesień o zakulisowych naciskach Zachodu na Ukrainę, by zaczęła negocjacje z Moskwą.
Prezydent Zełenski stwierdził, że jedynym dokumentem, na podstawie którego mogą odbywać się negocjacje pokojowe, jest przygotowana przez niego tzw. formuła pokoju, zakładająca m.in. całkowite wycofanie wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy, również z Krymu.
Czytaj też:
Były prezydent Francji wskazał "jedyny sposób" rozwiązania konfliktu na Ukrainie