Atak na rosyjskie miasto przy granicy z Ukrainą. Putin reaguje

Atak na rosyjskie miasto przy granicy z Ukrainą. Putin reaguje

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło:Wikimedia Commons
Prezydent Władimir Putin wezwał do siebie szefa administracji gminy Szebiekino Władimira Żdanowa w związku z atakiem na tym obszarze Rosji.

Według strony rosyjskiej w czwartek Siły Zbrojne Ukrainy kilkakrotnie ostrzeliwały z systemów rakietowych Grad miasto Szebiekino, położone w południowo-zachodniej części Rosji, w obwodzie biełgorodzkim, przy granicy z Ukrainą. Według najnowszych informacji rannych zostało ponad 10 osób.

Rzecznik rosyjskiego Ministerstwa Obrony Igor Konaszenkow powiedział, że siły rosyjskie udaremniły próbę "przedarcia się formacji ukraińskich do Szebiekina".

Kreml: Putin wydał niezbędne instrukcje

Sekretarz prasowy Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że w związku z wydarzeniami w mieście prezydent Władimir Putin wezwał do siebie szefa lokalnej administracji Władimira Żdanowa, z którym wcześniej rozmawiał przez telefon.

– Niezbędne instrukcje zostały wydane po rozmowie – oświadczył Pieskow, nie podając więcej szczegółów.

Wcześniej w czwartek Putin podpisał dekret o odznaczeniu Żdanowa Orderem Odwagi za "wykazanie poświęcenia w wykonywaniu obywatelskiego obowiązku".

Rosja: Ukraińcy szturmowali granicę z użyciem czołgów

Rosyjskie wojsko poinformowało, że odparło ataki sił ukraińskich, które czołgami próbowały przedrzeć się przez granicę w obwodzie biełgorodzkim. Rosjanie podali, że użyli lotnictwa, rakiet i artylerii.

"W wyniku aktywnych działań jednostek osłaniających granicę państwową Zachodniego Okręgu Wojskowego i FSB Rosji formacje terrorystyczne reżimu kijowskiego, które poniosły znaczne straty, zostały wyparte" – czytamy w komunikacie resortu obrony w Moskwie.

Według strony rosyjskiej w strefie przygranicznej z Ukrainą wyeliminowano ponad 30 ukraińskich żołnierzy, cztery opancerzone pojazdy bojowe, wyrzutnię rakiet Grad i jedną ciężarówkę typu pickup.

Władze w Kijowie stoją na stanowisku, że terytorium Rosji atakują sabotażyści z Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Legionu Wolności Rosji, którzy walczą po stronie Ukrainy.

Czytaj też:
"Trzeba zniszczyć gniazdo szerszeni". Miedwiediew ogłasza zmiany w wojnie z Ukrainą
Czytaj też:
Biden przekroczył kolejną "czerwoną linię" Putina. Media ujawniają powód

Źródło: Interfax / TASS / Reuters / UNIAN
Czytaj także