"Trzeba zniszczyć gniazdo szerszeni". Miedwiediew ogłasza zmiany w wojnie z Ukrainą

"Trzeba zniszczyć gniazdo szerszeni". Miedwiediew ogłasza zmiany w wojnie z Ukrainą

Dodano: 
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji Źródło: PAP/EPA / SPUTNIK POOL
Rosyjska "specjalna operacja wojskowa" na Ukrainie przekształciła się w walkę z terroryzmem – powiedział Dmitrij Miedwiediew, dodając, że "gniazdo szerszeni" jest Kijowie.

– Walka antyterrorystyczna jest tym, w co w dużej mierze przekształciła się "operacja specjalna", ponieważ walczymy z terrorystami, którzy zabijają naszych ludzi – mówił Miedwiediew podczas swojej wizyty na poligonie wojskowym w obwodzie wołgogradzkim.

Rosja nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową", prowadzoną w celu ochrony ludności rosyjskojęzycznej przed "neonazistowskim rządem" w Kijowie. Moskwa domaga się m.in. "demilitaryzacji" i "denazyfikacji" Ukrainy, a także uznania zaanektowanego w 2014 r. Krymu za rosyjski.

Zdaniem Miedwiediewa rząd w Kijowie należy "wyeliminować, i to nie tylko indywidualnie". – Trzeba zniszczyć samo gniazdo szerszeni, reżim, który powstał na Ukrainie, trzeba go tępić – oświadczył.

Tłumaczył, że w przeciwnym razie "stamtąd będzie stale płynąć zagrożenie", i że "konieczne będzie ciągłe prowadzenie operacji, takich jak ta, która trwa już ponad rok".

Inwazja Rosji. Ukraina przygotowuje się do kontrofensywy

Inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 r. Stała się największym konfliktem zbrojnym w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i upadku hitlerowskich Niemiec w 1945 r.

Siły ukraińskie obecnie gromadzą zachodni sprzęt i amunicję potrzebną do kontrofensywy, od której mogą zależeć przyszłe losy wojny oraz gotowość sojuszników do dalszego wspierania Kijowa.

Eksperci wojskowi uważają, że jednym z głównych zadań armii ukraińskiej podczas kontrofensywy powinno być wyzwolenie terytoriów na południu kraju w celu odcięcia "mostu lądowego" na Krym, przez który przerzucane są wojska rosyjskie. Ale jest mało prawdopodobne, aby Ukraina przeprowadziła frontalny atak tam, gdzie jest to najbardziej oczekiwane.

Przebieg kontrofensywy będzie bardzo poważny, ponieważ nieudana i krwawa próba przejęcia terytorium z rąk rosyjskich okupantów mogłaby osłabić optymizm wśród kluczowych zachodnich sojuszników Kijowa i skłonić go do podjęcia negocjacji z Moskwą na jej warunkach.

OSW o sytuacji na froncie

Według najnowszego raportu Ośrodka Studiów Wschodnich ostatnie ataki ukraińskie, zogniskowane na dezorganizacji wrogiego zaplecza na pograniczu obwodów zaporoskiego i donieckiego, wskazują, że Kijów w dalszym ciągu jako główny cel zapowiadanego kontruderzenia postrzega odcięcie Krymu od lądowego połączenia z Rosją.

"Ataki rosyjskie na głębokie zaplecze obrońców pozwalają zakładać, że ich główny cel to ogólne wyczerpanie potencjału sił ukraińskich, a przez to utrudnienie bądź uniemożliwienie im działań w skali operacyjnej niezależnie od przyjętego kierunku. Nie wskazują one, jaki miałby być główny kierunek ewentualnego uderzenia agresora" – podkreśla OSW.

Czytaj też:
Biden przekroczył kolejną "czerwoną linię" Putina. Media ujawniają powód

Źródło: TASS / Ukrainska Pravda / Reuters / OSW
Czytaj także