"Morski dzieciak" kontra Flota Czarnomorska
  • Maciej PieczyńskiAutor:Maciej Pieczyński

"Morski dzieciak" kontra Flota Czarnomorska

Dodano: 
Rosyjski okręt Floty Czarnomorskiej "Wasilij Bykow"
Rosyjski okręt Floty Czarnomorskiej "Wasilij Bykow" Źródło:Wikimedia Commons
Ukraińcy zatapiają okręty, dziesiątkują piechotę morską, zadziwiają świat supernowoczesnymi dronami morskimi, kąsają Krym i most nad Cieśniną Kerczeńską. Skutecznie uniemożliwiają podbój Ukrainy od strony Morza Czarnego. Flota Czarnomorska ponosi kolejne straty, również wizerunkowe. Wciąż jednak skutecznie blokuje Odessę i ostrzeliwuje rakietami całą Ukrainę.

Już od dawna infrastruktura Krymu i stacjonujące na jego terenie jednostki rosyjskie są obiektami ukraińskich ataków. Upadł mit Krymu jako perły w koronie imperium, której Moskwa będzie strzec jak oka w głowie. Nie ziściły się obawy wielu komentatorów, zgodnie z którymi już samo podniesienie ręki na tę ulubioną zdobycz Putina groziłoby asymetrycznym, atomowym odwetem. Oczywiście takie skutki może mieć próba wyzwolenia półwyspu poprzez operację lądową. Obecnie jednak Ukraińcy skupiają się na bardzo skutecznych zresztą atakach z powietrza i aktach dywersji. W nocy z 25 na 26 sierpnia kilkadziesiąt ukraińskich dronów kamikadze, wyposażonych w materiały wybuchowe, uderzyło w koszary i magazyny 126. Brygady Obrony Wybrzeża Floty Czarnomorskiej, niedaleko miejscowości Perewalne na południowym wschodzie Krymu.

O nalocie poinformowali sami Rosjanie. Zgodnie z ich wersją dronów było 42 i wszystkie zostały zestrzelone. Z kolei Ukraińcy informują, że bezzałogowce dotarły do celu, powodując u okupantów straty w ludziach. Źródła portalu „Ukraińska Prawda” w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy mówią o kilkudziesięciu zabitych i rannych. „Naszym bezzałogowcom udało się obejść wszystkie systemy obronne wroga” – zapewnia rozmówca „UP”.

Artykuł został opublikowany w 36/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także